Eintracht Frankfurt mimo porażki z Vitorią Guimaraes 2:3 w czwartkowym starciu Ligi Europy i tak wywalczył awans do kolejnej fazy rozgrywek. Tym samym ekipa z Niemiec może liczyć na zysk w postaci pół miliona euro, co jest bonusem za wyjście z grupy.
O ile goście byli przed spotkanie pewni zajęcia ostatniego miejsca w grupie, to team z Niemiec cały czas miał szanse na znalezienie się w kolejnej rundzie rozgrywek. Tym samym bój z udziałem Eintrachtu i Vitorii zapowiadał się ciekawie.
Wynik meczu został otwarty w dziewiątej minucie, gdy dość nieoczekiwanie na prowadzenie gości wyprowadził Rochinha. Napastnik Vitorii wykorzystał podanie Denisa-Willa Poha i przedstawiciel portugalskiej ekstraklasy zdobył bramkę na 1:0.
W trzecim kwadransie gry ekipa z Bundesligi zdołała się jednak przebudzić. Najpierw błąd golkipera rywali wykorzystał Danny Da Costa, wyrównując stan rywalizacji. Z kolei w 38. minucie bramkę na 2:1 dla Eintrachtu zdobył Daichi Kamada. Na przerwę w lepszych nastrojach udała się zatem niemiecka ekipa.
Tymczasem druga połowa upłynęła pod znakiem pilnowania korzystnego wyniku przez gospodarzy, co z trybun obserwowali między innymi Fredi Bobić, czy Niko Kovac. Końcówka obfitowała jednak w niezwykłe emocje, bo goście zdobyli dwie bramki. Najpierw gola strzelił Ali Elmusrati, a później Marcus Edwards, więc Portugalczycy wygrali 3:2.
Eintracht Frankfurt – Vitoria Guimaraes 2:3 (1:1)
0:1 Rochinha 9′
1:1 Da Costa 32′
2:1 Kamada 38′
2:2 Elmusrati 85′
2:3 Edwards 87′
Żółte kartki:
Eintracht: Hinteregger 19′, rode 77′, Hasebe 83′
Vitoria: Elmusrati 35′, Poha 53′
Eintracht (3-4-3): Rönnow – D. Abraham, Hasebe, Hinteregger, D. da Costa, Rode (79′ G. Fernandes), Sow, Kostić, Andre Silva (74′ Gaćinović), Paciencia, Kamada
Vitoria (4-3-3): M. Silva – García, Venancio, Pedro Henrique, Hanin, Poha (83′ Da Silva), Elmusrati, Rodrigues, Rochinha (71′ Edwards), A. Pereira (67′ Bonatini), Davidson.
Sędzia główny: Gediminas Mazeika (Litwa)
Komentarze