Bardzo niemiłą niespodziankę sprawili swoim sympatykom przed tygodniem piłkarze londyńskiego Arsenalu, którzy w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy, przegrali na Białorusi z BATE 0:1. Wciąż to jednak podopieczni Unaia Emery’ego pozostają faworytami dwumeczu i w czwartek na The Emirates spróbują uniknąć kompromitacji. Zachęcamy do lektury zapowiedzi tego spotkania, w której znajdziecie m.in. ofertę bukmacherów oraz nasze typy i przewidywania.
Arsenal FC – BATE, ostatnie wyniki
W ostatnich dniach piłkarze Arsenalu mogli nacieszyć się chwilami wolnego czasu, albowiem w weekend na angielskich murawach rozgrywana była piąta runda FA Cup, z którym Kanonierzy pożegnali się pod koniec stycznia. W lutym, poza wpadką w Borysowie, londyńczycy przegrali na Etihad Stadium z Manchesterem City (1:3) i pokonali na wyjeździe Huddersfield Town (2:1).
Podobnie jak ich czwartkowy rywal, zawodnicy BATE Borysów również w weekend nie pojawili się na murawie – na Białorusi, trwa bowiem zimowa przerwa od piłkarskich rozgrywek. Ubiegłotygodniowe, sensacyjne zwycięstwo nad Arsenalem było pierwszym mecze o stawkę w wykonaniu BATE od dwóch miesięcy (13 grudnia, Liga Europy, 3:1 z PAOK).
Arsenal FC – BATE, historia
Czwartkowy pojedynek w stolicy Anglii będzie czwartym w historii meczem pomiędzy tymi drużynami – w poprzednim sezonie, zawodnicy prowadzeni wówczas przez Arsene’a Wengera dwukrotnie rozbili niżej notowanego rywala. Na Białorusi skończyło się na 4:2, natomiast w Londynie było aż 6:0.
Tylko murawa stadionu w Borysowie znajdowała się w gorszym stanie, niż psychika kibiców Arsenalu po fatalnym występie Kanonierów na Białorusi przed tygodniem. BATE zwycięskiego gola zdobyło tuż przed przerwą, natomiast dyspozycję gości doskonale podsumował Alexandre Lacazette, który wyładował swoją frustrację na jednym z rywali i obejrzał czerwoną kartkę.
Arsenal FC – BATE, sytuacja kadrowa
Wspomniany wyżej Francuz jest jednym z czterech piłkarzy, bez których w rewanżu poradzić będzie sobie musiał Unai Emery – kontuzjowani są bowiem wciąż Rob Holding, Hector Bellerin oraz Danny Welbeck. Pod znakiem zapytania stoją za to występy Mesuta Ozila oraz Ainsley’a Maitland-Nilesa.
Arsenal FC – BATE, kursy
| Arsenal FC – BATE 1×2 kursy | |||||||
| STS | Fortuna | Totolotek | Lvbet | forBET | eToto | Najlepszy kurs | |
| Wygrana Arsenalu | 1,15 | 1,14 | 1,12 | 1,14 | 1,14 | 1,15 | Sprawdź ofertę STS |
| Remis | 8,00 | 8,70 | 8,50 | 8,70 | 9,00 | 9,00 | Sprawdź ofertę eToto |
| Wygrana BATE | 17,22 | 20,00 | 22,00 | 18,00 | 23,00 | 18,75 | Sprawdź ofertę forBet |
| Kursy aktualne na 20.02.2019, 14:32 | |||||||
Pomimo porażki w Borysowie, polscy bukmacherzy oceniają jako mało prawdopodobne, by Arsenal miał nie wygrać czwartkowego starcia na The Emirates – kursy przygotowane na zwycięstwo Kanonierów oscylują bowiem wokół wartości 1,15, podczas gdy w przypadku triumfu BATE, klienci forBetu mogą przemnożyć swój wkład aż 23-krotnie.
Arsenal FC – BATE, typy i przewidywania
To jak wyglądać będzie obraz meczu na The Emirates będzie głównie zależeć od tego, jak długo goście z Borysowa utrzymają czyste konto – zazwyczaj po stracie pierwszego gola, worek z bramkami rozwiązuje się i pytanie pozostaje wówczas nie kto, tylko ile. Zdaniem naszej redakcji do dalszych gier awansują londyńczycy, choć nie spodziewamy się pogromy w stylu zeszłego roku. Nasz typ: 3:0.
Arsenal FC – BATE, oferta bukmacherów
Polscy bukmacherzy przygotowali na to spotkanie bogatą ofertę zakładów. Znajdziecie w nich nie tylko tradycyjne zakłady na rozstrzygnięcie danego spotkania, ale również możecie wytypować strzelców bramek.
Arsenal FC – BATE, przewidywane składy:
Arsenal FC: Cech – Kolasinac, Sokratis, Mustafi, Lichtsteiner – Guendouzi, Xhaka – Iwobi, Ramsey, Mkhitaryan – Aubameyang
BATE: Scherbitski – Filipović, Filipenko, Volkov, Rios – Hleb, Dragun, Baga – Stasevich, Skavysh, Milić
Arsenal FC – BATE, transmisja meczu
Jeśli ktoś jest ciekawy, czy Arsenal zdoła odrobić straty poniesione na Białorusi, to powinien włączyć Polsat Sport Premium 6 PPV – początek transmisji o godzinie 18:45, czyli dziesięć minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
Komentarze