Bezbramkowym remisem zakończyło się pierwsze spotkanie czwartej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europy, w którym Legia Warszawa rywalizowała u siebie ze szkockim Rangers. Lepsze wrażenie po sobie zostawili podopieczni Aleksandara Vukovicia.
Piłkarze Legii od początku prezentowali się z dobrej strony. Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyli w 9. minucie. Wówczas z piłką w pole karne wpadł Luquinhas i zdecydował się na uderzenie z kilkunastu metrów. Dobrą interwencją popisał się jednak McGregor, który odbił futbolówkę do boku.
Goście z Glasgow starali się odgryzać, ale mieli problemy z przedarciem się przez dobrze zorganizowaną defensywę Legii. W 30. minucie po raz kolejny w tym meczu do interwencji zmuszony został bramkarz Rangers, który tym razem odbił futbolówkę po mocnym uderzeniu Cafu z dystansu. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego uderzenia głową Lewczuka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Środkowy obrońca Legii nieznacznie pomylił się również w 62. minucie.
Rangers doskonałą okazję do objęcia prowadzenia wypracowali sobie w 63. minucie. Po prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam znalazł się Morelos, ale przegrał pojedynek z Majeckim. Legia odpowiedziała składną akcją w 74. minucie, którą zakończyło celne uderzenie Vesovicia, z którym również poradził sobie McGregor.
Bezbramkowy rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. Tym samym sprawa awansu do fazy grupowej przed rewanżowym spotkaniem pozostaje sprawą otwartą.
Legia Warszawa – Rangers FC 0:0
żółte kartki:
Legia – Martins, Jędrzejczyk, Stolarski, Vesović
Rangers – Flanagan, Morelos
Legia: Majecki – Stolarski, Lewczuk, Jędrzejczyk, Rocha – Cafu (71′ Antolić), Martins – Vesović (84′ Nagy), Gwilia, Luquinhas – Kulenović
Rangers: McGregor – Tavernier, Goldson, Katić, Flanagan – Jack, Davis, Ayodele-Aribo – Ojo, Morelos (87′ Defoe), Arfield (87′ Kamara)
Komentarze