- Szalone spotkanie odbyło się w czwartkowy wieczór na BayArenie
- Karabach Agdam był bliski sprawienia niespodzianki. Kazachowie jeszcze w 93. minucie prowadzili 2:1
- Finalnie spotkanie zakończyło się wygraną Bayeru 3:2, a bohaterem spotkania został Patrik Schick
Horror w Leverkusen! Patrik Schick uratował Bayer
Pierwsze spotkanie Bayeru Leverkusen z Karabachem Agdam było niemałą sensacją. Mecz w Kazachstanie zakończył się remisem 2:2. W rewanżu ponownie faworytem był zespół Xabiego Alonso, ale nikt się nie spodziewał, że ich rywale postawią tak trudne warunki.
Szalony spektakl na BayArenie rozpoczął się tak naprawdę w drugiej połowie. W 58. minucie prowadzenie niespodziewanie objęli goście za sprawą Abdellaha Zoubira. Kilka chwil później na tablicy wyników było już 2:0, a to wszystko za sprawą Juninho.
Piłkarze Bayeru Leverkusen zabrali się ostro do pracy, aby odrobić dwubramkową stratę. Tlen niemieckiemu zespołowi podał w 72. minucie Jeremie Frimpong. Holender wykorzystał dobre zagranie Alejando Grimaldo i pewnym strzałem pokonał golkipera rywali.
Wydawało się, że już nic nie zabierze Karabachowi awansu, ale w doliczonym czasie gry doszedł do głosu Patrik Schick. Czech został bohaterem Leverkusen, bowiem najpierw w 93. minucie doprowadził do wyrównania, a kilka minut później przypieczętował awans Bayeru do kolejnej rundy.
Bayer Leverkusen – Karabach Agdam 3:2
Frimpong (72′), Schick (93′ i 97′) – Zoubir (58′), Juninho (67′)
Sprawdź także: Obrońca Bayeru Leverkusen odejdzie po sezonie. Agent piłkarza zdradził jego przyszłość
Komentarze