- Jakub Kiwior w czwartek wreszcie zadebiutował w barwach Arsenalu
- Jego zespół zremisował ze Sportingiem (2:2) w Lidze Europy, a Polak popełnił błąd przy jednej z bramek Portugalczyków
- Mikel Arteta skomentował to zachowanie swojego nowego podopiecznego
“Na takiej przestrzeni rywal nie może zostawać sam”
Jakub Kiwior został piłkarzem Arsenalu w styczniu. Na swój debiut musiał jednak sporo poczekać. Dopiero w miniony czwartek Mikel Arteta uznał, że polski defensor jest gotowy na wybiegnięcie w podstawowym składzie. 23-latek stworzył duet stoperów z Williamem Salibą w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy ze Sportingiem. Portugalczycy zaciekle walczyli, a mecz ostatecznie zakończył się remisem 2:2. Niestety, Polak nie może być w pełni zadowolony z pierwszego występu w nowych barwach. W 35. minucie stanął jak słup soli, gdy rywale wykonywali rzut rożny. Goncalo Inacio zdołał w tych okolicznościach spokojnie skierować piłkę do bramki.
– Nie wiem, co się tam zdarzyło, to wszystko trwało ułamek sekundy. Na pewno jednak w takim miejscu zawodnik nie może mieć tyle miejsca do główki – skomentował błąd nowego podopiecznego Arteta. Generalnie był jednak zadowolony z jego debiutu. – Myślę, że sprawił się dobrze. To był jego pierwszy mecz, więc mieliśmy do czynienia z nowym duetem. Kiedy wprowadzasz sześć zmian personalnych, brakuje spójności. Widać to zwłaszcza na początkach połów. Po tym okresie zespół prezentował się coraz lepiej. Podsumowując, uważam, że zagrał dobre spotkanie – wyznał hiszpański trener.
Teraz przed Kanonierami kolejne wyzwanie w Premier League. W niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Fulham.
Zobacz też: Rashford bez konkurencji w lutym. Trzecia taka nagroda dla Anglika.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze