- FC Porto w środę podejmie u siebie Arsenal FC
- Z fanami Kanonierów podróżował Rio Ferdinand
- Legenda angielskiej piłki za pomocą radia kapitana przemówił do kibiców, wbijając delikatną szpilkę w Bukayo Sakę
“Saka jeszcze nie jest na topowym poziomie, ale…”
Rio Ferdinand trafił do Manchesteru United w 2002 roku. Był to okres najgorętszej rywalizacji pomiędzy Czerwonymi Diabłami, a Arsenalem FC. Niedługo po przenosinach obrońcy, Kanonierzy sięgnęli choćby po mistrzostwo Anglii, nie odnosząc w całym sezonie ligowym ani jednej porażki. 45-latek z pewnością zdaje sobie zatem sprawę z tego, jak wielką instytucją był i jest klub z północnego Londynu.
Obecnie Ferdinand pracuje w roli eksperta telewizyjnego. W środę Arsenal FC zmierzy się na wyjeździe z FC Porto w ramach pierwszego spotkania w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jak się okazało, sześciokrotny mistrz Premier League podróżował do Portugalii wraz z kibicami Kanonierów. Atmosfera podczas lotu ewidentnie była pozytywna. Sam Ferdinand udostępnił bowiem na swoim profilu na koncie X nagranie wideo. Na nim pilot samolotu udostępnił byłemu piłkarzowi radio (PA), za pomocą którego ten zwrócił się do pasażerów.
Komentarze