- Jakub Kręcidło przekazał nowe informacje z hiszpańskiej prasy
- Jak informuje dziennikarz “Weszło”, doszło do zwrotu ws. Negreiry
- Sędzia zaakceptowała tezę, że Barcelona nie opłaca sędziów
Barcelona nie opłacała sędziów, ale dochodziło do prania pieniędzy
Prokuratura oskarżyła FC Barcelonę w marcu o “ciągłą korupcję między osobami fizycznymi w dziedzinie sportu”, kiedy ujawniono, że włodarze Dumy Katalonii dokonali płatności na rzecz byłego wiceprzewodniczącego Komitetu Technicznego Sędziów. Jose Maria Enrique Negreira miał dostarczać klubowi informacji o tym, jak działają poszczególni sędziowie.
W sobotę dziennikarz “Weszlo.com”, Jakub Kręcidło, podzielił się na Twitterze nowymi informacjami z hiszpańskiej prasy związanymi ze sprawą Negreiry.
– Zwrot ws. Negreiry. Sędzia zaakceptowała tezę postawioną przez Guardia Civil, że Barça nie opłacała sędziów, a że dochodziło do prania pieniędzy, które – ostatecznie – wracały do osób związanych z klubem. Śledztwo obejmie jeszcze co najmniej dziesięć osób i potrwa min. 2 miesiące – informuje Jakub Kręcidło.
– Emilio Cortes, specjalista ds. prawa karnego, mówił w COPE, że „uwaga z sędziów przechodzi na pranie pieniędzy” i podkreślał: – Pieniądze pierze się, jeśli wcześniej doszło do przestępstwa. Jakiego? Źródło działań pozostaje nieznane, ale mówienie o korupcji w sporcie nie ma sensu – dodaje dziennikarz “Weszlo.com”.
Ostateczny głos w sprawie jakiejkolwiek kary będzie miał przewodniczący Aleksander Ceferin, z którym Laporta poleciał na spotkanie, gdy UEFA rozpoczęła dochodzenie.
Sprawdź także: Marco Asensio odchodzi z Realu Madryt. Pożegnanie po latach
Komentarze