- Ansu Fati zmaga się z coraz trudniejszą sytuacją w Barcelonie
- Skrzydłowy gra coraz mniej, a jego otoczenie doradza mu odejście z zespołu
- Bojan Krkić uważa, że 20-latek zbyt szybko awansował do seniorskiej drużyny
Czy dla Ansu Fatiego jest jeszcze miejsce w Barcelonie?
Ansu Fati jest jednym z najmocniej krytykowanych w tym sezonie zawodników FC Barcelony. Hiszpan na boisku rozczarowuje, a Xavi coraz rzadziej daje mu szanse do gry w wyjściowym składzie. Z tego względu otoczenie zawodnika grozi, że piłkarz poprosi latem o zgodę na transfer.
Zdaniem byłego zawodnika FC Barcelony, Bojana Krkicia, ścieżka kariery skrzydłowego została źle poprowadzona. Według niego Fati powinien był najpierw ogrywać się w drużynie rezerw, przed przeniesieniem go do seniorskiego składu.
– Ansu przeszedł bezpośrednio z drużyny U-19 do pierwszej drużyny. Powinien był najpierw ogrywać się w Barcelonie B. Najważniejszą kwestią nie jest awans do seniorskiego składu. Najważniejsze to przejść przez pełen proces rozwoju. Te kwestie zostały trochę przyspieszone – stwierdził.
W obecnym sezonie Ansu Fati rozegrał 38 spotkań. Przełożyło się to jednak na nieco ponad 1300 minut na murawie. Bilans 20-latka to sześć bramek i trzy asysty.
Przeczytaj też: Skrzydłowy opuści FC Barcelonę? Odbyło się spotkanie ws. jego przyszłości
Komentarze