- Xavi zdecydował się pod koniec meczu z Getafe ściągnąć z boiska Raphinhę, co wywołało wściekłość zawodnika
- Trener musiał mu zwrócić uwagę na zbyt ostrą grę podczas treningów, co również nie zostało dobrze odebrane przez Brazylijczyka
- Zachowanie skrzydłowego zaniepokoiło sztab szkoleniowy Dumy Katalonii
Raphinha stwarza problemy natury wychowawczej
W starciu z Getafe rozczarowało wielu piłkarzy FC Barcelony, w tym Raphinha. Brazylijczyk nie wykorzystał w pierwszej połowie dogodnej sytuacji na strzelenie gola, choć całościowo jego występ został oceniony pozytywnie. Sztab szkoleniowy rozczarowało jednak zachowanie zawodnika, który wściekł się z powodu zmiany pod koniec meczu.
Xavi na konferencji prasowej bronił zawodnika tłumacząc jego postawę ambicją, jednak dziennikarze Mundo Deportivo uważają, że była to jedynie zasłona dymna. Sztab szkoleniowy jest rozczarowany coraz częstszymi wybuchami ze strony Brazylijczyka, który od 13 marca nie zanotował trafienia.
Co więcej, dziennikarze dodają, że podczas jednego z treningów po meczu z Getafe Xavi miał poprosić Raphinhę, by ten grał mniej ostro względem swoich kolegów z drużyny. Uwaga trenera również miała zostać negatywnie odebrana przez zawodnika.
Doniesienia te podsycają plotki na temat przyszłości 26-latka, który mocno interesuje się Chelsea. Niewykluczone, że Blaugrana wysłucha latem ofert za Brazylijczyka.
Przeczytaj: Dembele z atrakcyjną klauzulą. Romano zapowiada rozmowy
Komentarze