- Ojciec Ansu Fatiego udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym atakuje FC Barcelonę
- Xavi Hernandez przekonuje, że odbył rozmowę ze swoim skrzydłowym i nie interesuje się komentarzami z zewnątrz
- – Jestem pierwszym, który chce, aby osiągnął sukces – wyjaśnia szkoleniowiec
Xavi nie traci wiary w Fatiego
Ansu Fati nie schodzi z okładek hiszpańskich gazet. Niedawno jego ojciec udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym zarzucił FC Barcelonie niewłaściwe traktowanie jego syna. Skrzydłowemu nie przypadła do gustu wypowiedź swojego rodzica. Przed kolejnym ligowym meczem całą sytuacją skomentował Xavi Hernandez, który zapewnia, że nie wpłynie to na postrzeganie swojego podopiecznego.
– Rozmawiałem z Ansu. Jest spokojny i skoncentrowany. Mnie interesuje Ansu, a nie jego ojciec czy jego rodzina. To dobry chłopak, ja nie przykładam większej wagi do wypowiedzi jego ojca. Rozumiem go doskonale, martwi się o swojego syna. Najważniejszy jest syn, który bardzo dobrze trenuje, jest skoncentrowany i jest przede wszystkim sobą. To dojrzała osoba, która bardzo nam pomaga i bardzo nam pomoże. Ja jestem pierwszym, który chce, aby osiągnąć sukces w Barcelonie. Jest tego świadomy.
– Zawodnik wchodzący na pół godziny może odmienić mecz. Uważam, że Ansu bierze aktywny udział w grze. Strzela gole, asystuje i będzie coraz ważniejszy, ale potrzeba cierpliwości i to nie tyczy się tylko Ansu ale wszystkich. Ansu ma 20 lat i potrzebuje cierpliwości – zapewnia.
Zobacz również: Szokująca oferta dla Leo Messiego. Może zostać najlepiej opłacanym zawodnikiem na świecie
Komentarze