- FC Barcelona zdołała wywieźć zwycięstwo z Santiago Bernabeu (1:0)
- Blaugrana, niepodobna do siebie, oddała piłkę rywalom
- Królewscy, z kolei, nie zdołali oddać ani jednego celnego strzału
Barcelona bez piłki, Real bez zębów – za nami niecodzienne El Clasico
W czwartek byliśmy świadkami zdecydowanie wyjątkowego El Clasico. FC Barcelona wiedziała, że musi uniknąć porażki na Santiago Bernabeu, by mieć szansę w rewanżu u siebie, który odbędzie się za miesiąc. Dlatego też Xavi Hernandez postawił na zwartą defensywę i cofnął swój zespół względem tego, jak ustawia go zazwyczaj. Po spotkaniu trener podkreślał, że nie dąży do zakorzenienia takiego stylu gry, ale zmusił go do tego Real Madryt. Statystyki mówią, że Blaugrana zanotowała zaledwie 35,6% czasu przy piłce. To najgorszy rezultat drużyny w oficjalnym meczu od 2008 roku, gdy do stolicy Katalonii trafił Pep Guardiola w roli trenera. Od tamtej pory drużyna rozegrała 861 oficjalnych spotkań.
Co ciekawe, gra bez piłki tego wieczoru nie sprawiała Dumie Katalonii większych problemów. Zespół udanie radził sobie ze wczesnym przerywaniem akcji gospodarzy. Inna statystyka pokazuje, że Real miał tego dnia ogromne problemy pod bramką rywala. Królewscy nie zdołali oddać ani jednego celnego strzału na Santiago Bernabeu od momentu, gdy liczy się te statystyki, a więc od 15 lat. Od tamtej pory twierdza Los Blancos gościła 338 meczów swej drużyny. Trzeba jednak dodać, że oglądając czwartkowe spotkanie wydaje się, że Marc-Andre ter Stegen co najmniej raz musiał wykazać się przy strzale przeciwnika. Być może jednak futbolówka nie zmierzała ostatecznie w światło bramki.
Rewanżowy mecz półfinału Pucharu Króla odbędzie się na początku kwietnia. Wcześniej, jednak, jeszcze w marcu, obaj giganci zmierzą się na Camp Nou w pojedynku ligowym.
Zobacz też: Xavi: Real zmusił nas do grania w określony sposób.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze