Powracający temat Superligi znów rozpala środowisko piłkarskie. Wcześniej informowaliśmy już o ostrym komentarzu w tej sprawie prezydenta UEFA Aleksandra Ceferina. Głos zabrał także prezes La Liga Javier Tebas, który uderzył w Real Madryt, Barcelonę i Juventus mówiąc, że “kłamią bardziej niż Władimir Putin” w kontekście utworzenia Superligi.
- Temat Superligi powraca jak bumerang
- Juve, Barca i Real wciąż dążą do utworzenia nowych rozgrywek
- Ostro krytykują ten pomysł Ceferin i Tebas
Powraca kontrowersyjny temat Superligi
Prezes Juventusu Andrea Agnelli został wybrany przedstawicielem wspomnianej trójki klubów i ma przedstawić zmieniony plan utworzenia nowych rozgrywek podczas eventu biznesowego zorganizowanego przez Financial Times, podczas którego obecni byli także Aleksander Ceferin oraz Javier Tebas.
Prezes La Liga został poproszony o komentarz w sprawie kolejnej próby zorganizowania Superligi. – Agnelli będzie musiał wszystko wyjaśnić. W przeciwnym razie wszystkie jego słowa będzie można uznać za kłamstwa. Myślę, że jakiś czas temu odbyli wspólne spotkanie, na którym rozmawiali w tym temacie. Teraz każdy mówi co innego. Najpierw, że nie chcą stałych klubów, potem Real dopowiada, że tylko w przypadku pierwszego razu. To wszystko brednie – stwierdził Tebas.
– Spadną dwa lub trzy zespoły, ale te z czołówki zawsze będą te same. Z rozgrywek ligowych zrobią rozgrywki drugiej kategorii. Angielskim klubom będzie bardzo trudno przyłączyć się do tego projektu. W UEFA i Premier League narobili sobie wrogów, bowiem ich rozwój jest sprzeczny z ideą Superligi. Wiemy o tym. Mamy takie informacje. Mogą mówić, co chcą, ale każdy wie, jaki mają plan. Za każdym razem, gdy o tym czytam denerwuję się, ponieważ kłamią bardziej niż Putin. Ciągle upierają się, że to nie wpłynie na rozgrywki krajowe i robią z nas idiotów, ale my nie jesteśmy głupi. Wszyscy wiemy, że rozgrywki krajowe stracą na wartości – dodał Tebas.
Temat Superligi od samego początku budzi niemałe kontrowersje. Ma wielu zwolenników i jeszcze większe grono przeciwników. Na razie trudno rokować, jak potoczy się dalej ta sytuacja. Obecnie nie są znane dokładne szczegóły po zmianach, które miały wprowadzić kluby-założyciele, czyli Juventus, Barcelona i Real Madryt.
Zobacz również: Ostry komentarz Ceferina dotyczący Superligi
Komentarze