Szczęsny uspokaja
Wojciech Szczęsny nie zadebiutował jeszcze w barwach FC Barcelony. W 10. kolejce La Liga Barca pokonała Sevillę aż 5:1. Dwie bramki zdobył drugi z Polaków, Robert Lewandowski.
Już przed przerwą reprezentacyjną pojawiały się doniesienia, że polski bramkarz dostanie swoją szansę w meczu z Sevillą. Sam bramkarz podkreślał, że jest gotowy do gry.
– Tak, przygotowywałem się przez te dwa tygodnie, aby być gotowym. To, czy zagram, czy nie, to decyzja trenera, którą muszę uszanować – powiedział Wojciech Szczęsny przed spotkaniem.
Jednak Hansi Flick na przedmeczowej konferencji obdarł kibiców polskiego bramkarza ze złudzeń.
– Jestem zadowolony z tego, że mówi, że jest gotowy do gry, to dobrze, ale uważam, że nie ma powodu, aby coś zmieniać. Nie mam zamiaru zmieniać bramkarzy. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, ale Inaki zagra jutro i środę. Mamy taki plan, ale nie wiemy, co może się wydarzyć. Dobrze radzi sobie na treningach – stwierdził Flick przed niedzielnym spotkaniem.
Polski bramkarz skomentował swoją sytuację podczas krótkiej pogawędki z Mateuszem Święcickim.
– Wojtek z dużym dystansem w tunelu mówi: “Nie wiem, czy w ogóle zagram. Spokojnie, zobaczymy. Nie ekscytujcie się! To musi mieć swój bieg. Calma”. I myślę, że “calma” jest dobrym słowem dla nas wszystkich – stwierdził dziennikarz.
Czytaj dalej: Kiwior łączony z gigantem Serie A. Dziennikarz ma radę dla obrońcy
Komentarze