Wielki gest Simeone. Pomógł Atletico w trudnym momencie

W ostatnim czasie Diego Simeone znajdował się pod sporą presją, a jego przyszłość w Madrycie stała pod znakiem zapytania. Argentyńczyk poprawił rezultaty Atletico i będzie zasiadał na ławce trenerskiej do wygaśnięcia kontraktu. Co więcej, zgodził się on na redukcję dotychczasowych zarobków.

Diego Simeone
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Diego Simeone
  • Diego Simeone nie rozstanie się z Atletico przed wygaśnięciem kontraktu
  • Argentyńczyk zgodził się na redukcję swoich dotychczasowych zarobków
  • Będzie on od teraz zarabiał 16,5 miliona euro za sezon

Simeone pomaga klubowi w trudnej sytuacji finansowej

Po niepowodzeniach w Lidze Mistrzów przyszłość Diego Simeone stanęła pod znakiem zapytania. Atletico Madryt zaprezentowało się jesienią bardzo słabo i odpadło z europejskich rozgrywek jeszcze przed fazą pucharową. Co więcej, zajęło w swojej grupie ostatnie miejsce, dlatego wiosną nie gra nawet w Lidze Europy.

Los Rojiblancos mizernie spisywali się również na krajowym podwórku, gdzie mieli dotrzymywać kroku Realowi Madryt i FC Barcelonie, a tymczasem długo zajmowali miejsce poza czołową czwórką. Dywagacje dotyczące przyszłości Simeone zbiegły się w czasie z odejściem Luisa Enrique z reprezentacji Hiszpanii. To właśnie były opiekun Dumy Katalonii stał się faworytem do zastąpienia Argentyńczyka.

Po mistrzostwach świata Atletico punktuje już zdecydowanie lepiej. Simeone poprawił wyniki, a także sprawił, że jego drużyna gra naprawdę atrakcyjnie.

Nie ma już wątpliwości, że argentyński szkoleniowiec wypełni w Madrycie ważny do połowy 2024 roku kontrakt. Co więcej, poszedł on na rękę klubowi, który na skutek słabych rezultatów znalazł się w gorszej sytuacji finansowej. Do tej pory Simeone otrzymywał pensję na poziomie 20 milionów euro rocznie, będąc tym samym najlepiej opłacanym trenerem na świecie. Teraz jego zarobki zostały zredukowane do 16,5 miliona euro.

Zobacz również:

Rewolucja w Chelsea. Gwiazdy na wylocie z klubu
Raheem Sterling

Chelsea pozbędzie się ważnych graczy? Todd Boehly nie próżnuje. Po objęciu sterów w Chelsea Amerykanin wydał już ponad 600 milionów euro. W ciągu ostatnich miesięcy ściągał takich zawodników, jak Kalidou Koulibaly, Wesley Fofana, Mychajło Mudryk czy Enzo Fernandez. Zimą londyńczycy wyraźnie zmienili swoją politykę transferową i skupili się na pozyskiwaniu młodych graczy, którzy prezentują ogromny

Czytaj dalej…

Komentarze