- Brahim Diaz przedwcześnie opuścił boisko w starciu RB Lipsk – Real Madryt
- Obawiano się, że pomocnik Królewskich doznał poważnej kontuzji
- 24-latek w czwartek przeszedł badania – znamy ich wyniki
Brahim Diaz przeszedł badania. Real może odetchnąć z ulgą
Brahim Diaz otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza spotkania RB Lipsk – Real Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nic dziwnego – pomocnik zdobył jedyną bramkę w tamtym meczu i zapewnił Królewskim zwycięstwo na Red Bull Arena. Przy kapitalnym trafieniu 24-latka Peter Gulacsi nie miał absolutnie nic do powiedzenia.
Jednokrotny reprezentant Hiszpanii nie dokończył pojedynku z Bykami. W 84. minucie został zmieniony przez Lucasa Vazqueza. Wydawało się, że kontuzja Brahima Diaza może być poważna – sugerowały to obrazki płynące bezpośrednio z murawy. Sugerowano, że był zawodnik Milanu doznał urazu mięśniowego, który ma wykluczyć go z gry na kilka spotkań.
Dzisiaj ofensywny pomocnik został poddany szczegółowym badaniom. Relevo informuje, że Hiszpan nie doznał żadnej kontuzji i jest gotowy na kolejne spotkanie Realu, a więc pojedynek z Rayo Vallecano. To dla madrytczyków kapitalne wieści – kolejna absencja poważnie osłabiłaby i tak szczupłą kadrę. Obecnie Carlo Ancelotti nie może skorzystać z usług takich piłkarzy jak Jude Bellingham, David Alaba, Antonio Rudiger, Thibaut Courtois i Eder Militao.
Komentarze