- Carlo Ancelotti jest bliski straty pracy w Madrycie
- Włoch zachowa posadę jedynie w przypadku triumfu w Lidze Mistrzów
- Władze Realu są zawiedziony kolejną porażką w El Clasico
Tylko sukces uratuje Ancelottiego
Zapowiadają się poważne zmiany na ławce trenerskiej Realu Madryt. Kolejna porażka w El Clasico mocno podburzyła pozycję Carlo Ancelottiego, która już wcześniej nie stała na stabilnych fundamentach. Przegrana z FC Barceloną zniwelowała szanse na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii do minimum – Królewscy tracą do liderującej Dumy Katalonii już 12 punktów.
W Madrycie ponownie rozgorzał temat zwolnienia włoskiego szkoleniowca. Portal “ABC” informuje, że dojdzie do niego, jeśli nie uda się w tym sezonie wygrać rozgrywek Ligi Mistrzów.
Real wciąż ma szanse na udane zakończenie kampanii 2022/2023. Dalej liczy się w walce o Puchar Króla oraz Champions League, gdzie w ćwierćfinale zmierzy się z Chelsea.
Ewentualna porażka z londyńczykami przesądzi o zakończeniu współpracy z Ancelottim. W kuluarach mówi się o jego potencjalnych następcach, a najczęściej wymienia się nazwiska Raula, Xabiego Alonso, Thomasa Tuchela oraz Mauricio Pochettino.
Kontrakt Włocha obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Jak sam wcześniej przyznawał, jego priorytetem jest pozostanie na ławce trenerskiej Królewskich do wygaśnięcia umowy.
Zobacz również :Przerwa trwa zbyt długo. Pochettino planuje powrót do pracy
Komentarze