Jan Tomaszewski komentuje ruch Wojciecha Szczęsnego
Wojciech Szczęsny pod koniec sierpnia tego roku ogłosił, że kończy karierę piłkarską. Wcześniej podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Juventusem Turyn za porozumieniem stron. Wydawało się, że nic nie jest w stanie wpłynąć na zmianę decyzji 84-krotnego reprezentanta Polski. Jednak poważna kontuzja Marc-Andre ter Stegena w Barcelonie zmusiła Katalończyków do intensywnych poszukiwań dostępnego bramkarza. Wybór padł na Polaka, który lada dzień ma podpisać kontrakt na Camp Nou.
Nie wszystkim decyzja Szczęsnego przypadła do gustu. Dla Jana Tomaszewskiego jest to niezrozumiała sprawa. – To są tacy piłkarze, na tak wysokim poziomie, że jak coś mówią, to tak ma być. W tym momencie nie rozumiem Wojtka. O pieniądze tu raczej nie chodzi, bo pewnie mógłby grać w Arabii Saudyjskiej – stwierdził legendarny golkiper.
– Mam nadzieję, że Michał Probierz nie zaproponuje mu powrotu do kadry. Gdybym ja był Skorupskim albo Bułką, to zrezygnowałbym z gry w kadrze, gdyby selekcjoner Wojtka teraz powołał na najbliższe zgrupowanie – dodał.
Szczęsny w Dumie Katalonii oczekuje, że otrzyma gwarancję gry w podstawowym składzie. Tomaszewskiemu pomimo to nie podoba się ruch zawodnika. – To są idole młodzieży i uważam, że jeśli coś się mówi, to się tego trzyma. A nikt Wojtka do zakończenia kariery nie namawiał. Teraz niech go namawiają, ale zrobił z gęby cholewę – zakończył.
Czy Wojciech Szczęsny podjął dobrą decyzję o powrocie do futbolu?
- Tak
- Nie
- Nie mam zdania
Sprawdź także:
Spocony Janek jak zwykle swoje…
Z jednej strony rozumiem zdanie Pana Janka, ale z drugiej strony raz się żyje, a okazja, żeby grać w Barcelonie, nie trafia się codziennie.