Ancelotti grozi bojkotem, Tebas stanowczo odpowiada
Real Madryt ma za sobą wyczerpujące miesiące. Od początku roku rozegrali aż 22 mecze, co mocno wpłynęło na kondycję piłkarzy przed przerwą reprezentacyjną. W ubiegłym tygodniu musieli rywalizować na dwóch frontach, ponieważ w środę grali w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt, a w sobotę mierzyli się z Villarrealem w lidze. Pomiędzy jednym a drugim spotkaniem nie mieli nawet 72 godzin przerwy.
Na ten fakt uwagę zwrócił Carlo Ancelotti podczas pomeczowej konferencji. Włoski taktyk zagroził bojkotem, jeśli La Liga ponownie zaplanuje mecz w krótszym odstępie czasu niż 72 godziny. Na groźby trenera Realu Madryt odpowiedział Javier Tebas. Szef La Ligi wbił szpilkę w doświadczonego szkoleniowca, zwracając uwagę, że do takiej sytuacji dojdzie ponownie. Co ciekawe, poprosił o to sam klub.
Zobacz wideo: Do Realu Madryt w Lidze Mistrzów nawet nie podchodź
– Carlo, jestem pewien, że Emilio [Butragueno] powiedział ci, że La Liga zaplanowała następny mecz z Leganes na sobotę o 16:15, aby dać ci więcej czasu przed półfinałem z Realem Sociedad. Emilio poprosił jednak dyrektora rozgrywek La Liga o zmianę godziny na 21:00 – zakładam, że za pana wiedzą i pozwoleniem – odpowiedział Javier Tebas.
– W ten sposób pomiędzy ostatnim gwizdkiem sobotniego meczu a rozpoczęciem wtorkowego półfinału mamy mniej niż 72 godziny! Oby najlepsi awansowali do finału! Na zdrowie! – dodał prezes La Liga.
Real Madryt po przerwie na kadrę zmierzy się z Leganes (29 marca), a już trzy dni później czeka ich starcie z Realem Sociedad w Pucharze Króla (1 kwietnia). Później podopieczni Carlo Ancelottiego zagrają m.in. z Valencią czy z Arsenalem w dwumeczu Ligi Mistrzów.
Komentarze