Wojciech Szczęsny: Trzeba było mnie trochę przekonać
Wojciech Szczęsny w środę związał się kontraktem z Barceloną do końca bieżącego sezonu. 34-latek między słupkami Dumy Katalonii zastąpi Marc-Andre ter Stegena, który doznał poważnej kontuzji kolana. Niemiecki golkiper nie wystąpić w obecnych rozgrywkach. Polak będzie zatem rywalizować z Inakim Peną.
Szczęsny zabrał głos w klubowych mediach. Na początku rozmowy zdradził, że Robert Lewandowski odegrał kluczową rolę w przekonaniu do powrotu na boisko. – Był pierwszą osobą, która do mnie zadzwoniła. Trzeba było mnie trochę przekonać – przyznał.
Podkreślił, iż nie był gotowy na nowe wyzwania, ale rozmowy z rodziną i przyjaciółmi sprawiły, że zmienił zdanie. – Szczerze mówiąc, byłem przygotowany na emeryturę. Przebywanie w Barcelonie przez dwa dni i obserwowanie jak ludzie mnie traktują, jak to jest dla nich ważne, sprawiło, że poczułem dumę – dodał.
– Dla mnie to ekscytujące wyzwanie. Stawiam mu czoła z dużą energią i entuzjazmem. Jestem gotowy ciężko pracować i podjąć rywalizację, która pojawia się w tym sezonie – zakończył. Szczęsny od 2017 roku bronił barw Juventusu Turyn. Opuścił szeregi Starej Damy w sierpniu tego roku, a potem ogłosił rozstanie z futbolem. W Barcelonie najprawdopodobniej zadebiutuje 20 października przeciwko Sevilli w 10. kolejce La Liga.
Komentarze