Romano: ostatnie słowo ws. przyszłości należy do Szczęsnego
FC Barcelona ze względu na poważną kontuzję, której doznał Marc-Andre ter Stegen musiała znaleźć nowego bramkarza. Wybór władz klubu padł na byłego reprezentanta Polski – Wojciecha Szczęsnego. Katalończycy przekonali go do porzucenia planów o emeryturze i szybkiego wznowienia kariery. Z biegiem czasu okazało się, że decyzja o podpisaniu kontraktu z Polakiem była strzałem w dziesiątkę.
Szczęsny z początku był tylko rezerwowym, a w roli “jedynki” występował Inaki Pena. Niespodziewanie wraz z nowym rokiem Hansi Flick dokonał kluczowych zmian, a miejsce między słupkami zajął Wojciech Szczęsny. Polak wszedł do bramki w Pucharze Króla i tak już zostało.
Zobacz wideo: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie
Ostatnio 34-latek znalazł się w centrum uwagi ze względu na fantastyczny mecz w Lidze Mistrzów. Szczęsny został bohaterem Dumy Katalonii, ratując ich raz za razem od straty bramki. Jego wspaniałe interwencje przyczyniły się do zwycięstwa mimo gry w osłabieniu (1:0).
Po starciu z Benfiką tematem numer jeden w hiszpańskich mediach stała się przyszłość Polaka w Barcelonie. Tamtejsze źródła podają, że Szczęsny zostanie w Katalonii i dostanie roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.
Fabrizio Romano po części potwierdza doniesienia z Półwyspu Iberyjskiego. Zdaniem dziennikarza Barcelona jest otwarta na rozmowy ws. nowego kontraktu. Spotkanie z Wojciechem Szczęsnym ma się odbyć w najbliższych tygodniach bądź miesiącach, ponieważ żadna ze stron nie wywiera presji. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i zarząd są zadowoleni z dyspozycji polskiego golkipera. Jak zaznacza włoski dziennikarz, ostateczna decyzja o podpisaniu nowej umowy będzie należała do bramkarza.
Komentarze