Szczęsny czeka na prezentację. Barcelona ma już konkurenta dla Lewandowskiego?

Wojciech Szczęsny musi jeszcze poczekać na ogłoszenie transferu do Barcelony. We wtorek dla klubu najważniejszy jest mecz Ligi Mistrzów. Ale temat Polaka wróci na łamy mediów bardzo szybko.

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
Maciej Rogowski/ Alamy Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
  • Barcelona wstrzymuje prezentację Szczęsnego
  • Klub ogłasza rychły powrót na Camp Nou
  • Nowy napastnik na celowniku Dumy Katalonii

W poniedziałek tematem numer jeden jeśli chodzi o Barcelonę było pojawienie się w klubie Wojciecha Szczęsnego. Choć o Polaku mówiło się i pisało na tysiąc sposobów, to… mało kto go widział. Barcelona lubi w takich przypadkach “ukrywać” nowych piłkarzy, dlatego wszystko odbywało się “za przyciemnionymi szybami”.

Najważniejsze są jednak fakty, a te mówią jasno: Polak przeszedł testy medyczne, umowa jest uzgodniona, pozostaje tylko i aż ogłoszenie tego światu. Najpierw wydawało się, że komunikat może się pojawić jeszcze w poniedziałek wieczorem, ale ostatecznie nic takiego nie nastąpiło. To oznacza, że Barcelona oficjalnie poinformuje o pozyskaniu Polaka w środę.

Do południa wszystko ma być jasne

Z najnowszych informacji, które do nas docierają wynika, że komunikat na stronie klubu powinien się pojawić między 8:00 a 11:00. W godzinach 11:30-12:30 ma się odbyć prezentacja Szczęsnego. Tylko co przez to rozumieć? Po prostu kilka materiałów na kontach społecznościowych Barcelony.

W tym momencie klub nie planuje konferencji prasowej z polskim bramkarzem. Choć… Jak słyszymy, w Barcelonie czasem wszystko szybko się zmienia. Niewykluczone, że i teraz tak będzie, jednak to wariant mniej prawdopodobny. Raczej skończy się komunikatem i wspomnianymi działalnościami na oficjalnych kontach klubu.

POLECAMY TAKŻE

Jest data powrotu na Camp Nou

Oczywiście, nie samym Szczęsnym żyje Barcelona. W ostatnich godzinach ogłoszono ważną informację dla wielu kibiców (również z Polski) dotyczącą powrotu ana Camp Nou. Klub chciałby znów grać na tym obiekcie od początku przyszłego roku. Miejscowe media sugerują, że mógłby to być mecz z Valencią (25/26.01) lub tydzień później z Alaves. Oczywiście, na razie z ograniczoną pojemnością.

Faktem jest, że Camp Nou jest teraz wielkim placem budowy, o czym wysłannik Goal.pl miał się okazję przekonać w poniedziałek, spacerując w okolicach stadionu. Dominującym widokiem obecnie są wielkie żurawie, “zaprzągnięte” do przebudowy obiektu. Nie jest jednak tak, że życie tam zamarło. Oficjalny sklep, muzeum, restauracje – to wszystko funkcjonuje tam normalnie.

Camp Nou w przebudowie
Camp Nou w przebudowie. fot. Piotr Koźmiński

Kanadyjczyk następcą Lewandowskiego?

Mimo tego, że okienko transferowe jest już zamknięte, to nie ustają spekukacje o możliwych ruchach Barcelony w najbliższej przyszłości. Dziennik “Sport” sugeruje dziś, że na celowniku Dumy Katalonii znalazł się kanadyjski napastnik Jonathan David, zawodnik francuskiego Lille. Ten 24-latek urodzony w Nowym Jorku jest ostatnio bardzo skuteczny i ma być kandydatem do tego, aby zostać zastępcą/następcą Roberta Lewandowskiego.

Wprawdzie Barcelonie marzy się sprowadzenie Viktora Gyokeresa, Szweda ze Sportingu Lizbona, ale jest on dla klubu (za) drogi. Plusem Davida jest to, że już za rok kończy mu sie kontrakt z Lille i miałaby to być świetna okazja pozyskania piłkarza na korzystnych dla Barcelony warunkach.

Tylko u nas

38 tytułów Iniesty i koniec

Innym tematem, o którym głośno od wtorkowego poranka w mieście jest kwestia Andresa Iniesty. Legenda Barcelony, zdaniem Relevo, zdecydowała się zakończyć karierę. Wprawdzie źródła zbliżone do piłkarza w pełni tego nie potwierdziły, ale przyznały, że 8 października Iniesta zabierze głos w sprawie swojej przyszłości. A o tym jaka to była kariera świadczą przypominane przez hiszpańskie media tytuły. Iniesta ma ich na koncie 38. W Barcelonie zdobył 32, w Vissel Kobe 3 i 3 z reprezentacją Hiszpanii.

Komentarze