Szczęsny nie zadebiutuje w środę?
Chociaż wydawało się, że Wojciech Szczęsny szybko zostanie numerem jeden między słupkami bramki Barcelony, to sytuacja okazała się zupełnie odmienna. Polak ciągle czeka na debiut, a Hansi Flick na razie nie ma podstaw, by zmieniać hierarchię w składzie Blaugrany. Inaki Pena prezentuje się na tyle dobrze, że cieszy się pełnym zaufaniem niemieckiego szkoleniowca.
Wideo: Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską
Hiszpańskie media zgodnie informowały, że Szczęsny otrzyma swoją szansę w środę. Duma Katalonii zmierzy się z Crveną zvezdą i to właśnie starcie w 4. kolejce Ligi Mistrzów miało być premierowym występem doświadczonego golkipera. Jednak im bliżej do meczu, tym… dalej do pierwszego spotkania w wykonaniu byłego zawodnika Juventusu.
Po ostatnim gwizdku starcia z Espanyolem Flick wyraźnie pochwalił obecną “jedynkę”. – We współczesnym futbolu potrzeba odważnych graczy, a bramkarz jest kluczowy. Jesteśmy zadowoleni z Iñakiego Peñy – powiedział Niemiec po derbowej potyczce na Estadi Olímpic Lluís Companys. Chociaż kolejne komplementy kierowane w stronę Hiszpana nie wykluczają debiutu Szczęsnego w meczu w Belgradzie, to jednak na razie trudno spodziewać się, by nastąpiła jakakolwiek zmiana w bramce Barcelony.
Zobacz także: UEFA ostro reaguje ws. Złotej Piłki. “Podejmiemy kroki prawne”
Komentarze