Wojciech Szczęsny czeka na debiut w Dumie Katalonii
FC Barcelona zdemolowała Sevillę (5:1), a dublet zaliczył Robert Lewandowski. Polski snajper umocnił się na czele klasyfikacji strzelców, mając na swoim koncie 12 trafień. W bramce nie zadebiutował Wojciech Szczęsny, a na ten moment Hansi Flick jest zadowolony z postawy Inakiego Peni. Trener przed meczem z Andaluzyjczykami stwierdził, że nie ma powodu, by dokonywać roszad między słupkami.
W niedzielę hiszpański golkiper nie musiał zbytnio się wysilać. 25-letni Pena zabrał głos na temat rywalizacji ze Szczęsnym. – Cieszę się, że mogę zbierać minuty i wykorzystywać szanse, bo po to tu jesteśmy. Prawda jest taka, że Szczęsny jako osoba jest kimś wspaniałym. Wiemy, że to bramkarz z wielkim doświadczeniem, który grał w wielu klubach Europy na poziomie Ligi Mistrzów – przyznał wychowanek Alicante, cytowany przez portal fcbarca.com.
Podkreślił, że każdego dnia Szczęsny pomaga w rywalizacji. – Trenujemy na sto procent, by trener dawał nam szanse i ostatecznie to on decyduje. Cóż, dzisiaj zostałem wybrany ja i zobaczymy, co stanie się w przyszłości – ocenił.
Barcelona w środę podejmie w stolicy Katalonii Bayern Monachium w ramach trzeciej kolejki Ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje, że Pena zachowa miejsce w podstawowym składzie, a Szczęsny musi się uzbroić w cierpliwość. Już 26 października Katalończycy zmierzą się z Realem Madryt na Santiago Bernabeu.
- Sprawdź także: Nicola Zalewski miał trudną noc. Włoskie media bezlitosne
Komentarze