Szczęsny błysnął formą. Hiszpanie zachwyceni!

Wojciech Szczęsny utrzymał miejsce w bramce Barcelony. W niedzielnym meczu z Sevillą popisał się udanymi interwencjami. Hiszpanie są zauroczeni jego dyspozycją.

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
fot. Independent Photo Agency / Alamy Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Szczęsny udowadnia, dlaczego jest numerem jeden

Wojciech Szczęsny długo czekał na debiut w Barcelonie. Od stycznia jest natomiast niekwestionowanym numerem jeden, o czym regularnie przypomina Hansi Flick. Polak wygryzł Inakiego Penę i radzi sobie coraz lepiej. Z początku popełniał rażące błędy i wydawało się, że wkrótce znów usiądzie na ławce rezerwowych, lecz niemiecki szkoleniowiec pozostał wierny swojej decyzji.

W niedzielę Szczęsny znów pojawił się w wyjściowej jedenastce. W 8. minucie starcia z Sevillą stracił gola, jednak w tej sytuacji był kompletnie bezradny. Jeszcze przed przerwą świetnie sobie poradził z Issaciem Romero i Dodim Lukebakio. Po zmianie stron pozostał skoncentrowany, dając pewność między słupkami. Skutecznie wychodził do dośrodkowań i rozgrywał piłkę nogami. Puścił tylko jedną bramkę, a Barcelona zwyciężyła 4-1.

  • Zobacz: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie

W mediach nie brakuje przychylnych ocen. Hiszpanie doceniają coraz lepszą formę Szczęsnego, a także szereg umiejętności, które znacząco pomagają Barcelonie.

“Nie mógł nic zrobić przy bramce wyrównującej. Zapobiegł utracie drugiego gola, broniąc strzał, który przypominał bramkę Mbappe w Superpucharze Hiszpanii. Później wybił piłkę na rzut rożny po efektownej przewrotce Lukebakio” – wyjaśnia “Sport”.

“Duża odwaga Szczęsnego. Przy straconej bramce nie mógł nic zrobić. Później z odwagą stawiał czoła trudnym sytuacjom. Widać to było w akcji, w której rzucił się pod nogi napastnika rywali, aby skutecznie wybić piłkę. W drugiej połowie obronił strzały Bade i Suso” – pisze “Mundo Deportivo”

Komentarze