Superpuchar Hiszpanii dla Barcelony! Gol Lewego i “czerwony” Szczęsny w El Clasico [WIDEO]

FC Barcelona w fenomenalnym stylu sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii. Katalończycy rozbili Real Madryt aż 5:2. Robert Lewandowski skończył pojedynek z jednym golem i jedną asystą. Natomiast Wojciech Szczęsny po faulu na Kylianie Mbappe został ukarany czerwoną kartką.

Gol Lewandowski, Faul Szczesny
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Gol Lewandowski, Faul Szczesny

FC Barcelona zdemolowała Real Madryt w El Claisco

FC Barcelona niedzielny finał Superpucharu Hiszpani rozpoczęła z dużym impetem. Już w pierwszych czterech minutach Courtois dwukrotnie ratował Real Madryt przed utratą goli. Jednak to Królewscy otworzyli wynik spotkania w 5. minucie. Szybką kontrę precyzyjnym uderzeniem wykończył Kylian Mbappe, który nie dał żadnych szans Szczęsnemu.

FC Barcelona nie załamała się stratą gola i kontynuowała swój sposób gry. Katalończycy nie potrzebowali też dużo czasu, by doprowadzić do wyrównania. W 22. minucie Yamal otrzymał świetne podanie od Roberta Lewandowskiego i po indywidualnym rajdzie wpakował piłkę do siatki.

Parę chwil później Barcelona musiała zmierzyć się z trudnym momentem, ponieważ z powodu urazu plac gry musiał opuścić Inigo Martinez. W jego miejsce na boisku pojawił się Ronald Araujo. Podopieczni Hansiego Flicka nie przejęli się zbytnio tym przykrym incydentem i napędzeni golem Yamala kontynuowali swoje natarcie na bramkę rywala. W 36. minucie wynik spotkania podwyższył Robert Lewandowski pewnie wykorzystując rzut karny. Wcześniej bezsensowny faul w polu karnym popełnił Camavinga.

Ale to nie był koniec emocji w pierwszej odsłonie. Barcelona całkowicie zdominowała Real i jeszcze przed przerwą zdobyła kolejne dwie bramki. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Raphinha, a już w doliczonym czasie gry czwartą bramkę zdobył Balde. W pierwszych 45 minutach oglądaliśmy spektakularny pokaz siły Dumy Katalonii.

Po zmianie stron FC Barcelona ponownie zaskoczyła Real i wbiła swojemu odwiecznemu rywalowi piątego gola. Po raz drugi w niedzielnym hicie na listę strzelców wpisał się Raphinha. Brazylijczyk wykorzystał znakomite podanie za plecy obrońców, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i nie dał żadnych szans Courtoisowi.

Gdy wydawało się, że losy tego spotkania są już całkowicie rozstrzygnięte, fatalną interwencją “popisał się” Wojciech Szczęsny, który sfaulował Kyliana Mbappe przed polem karnym. Arbiter początkowo puścił grę, ale po interwencji VAR ukarał Polaka czerwoną kartką. Co więcej, znakomicie z rzutu wolnego przymierzył Rodrygo, który pokonał Penę i nieco zmniejszył rozmiary porażki.

Mimo tego impulsu, Real Madryt nie był w stanie odrobić strat. Ostatnie minuty były dość spokojne. Królewscy nie potrafili przejąć inicjatywy i byli wyraźnie zrezygnowani wysokim prowadzeniem Barcelony, która grając w “dziesiątkę” w pełni kontrolowała przebieg pojedynku. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie i FC Barcelona pewnie wygrała 5:2.

Komentarze