- Eduardo Camavinga nie dokończył sobotniego meczu Realu Madryt
- Pojawiły się informacje, że 21-letni pomocnik ma problem z kolanem
- Carlo Ancelotti zapewnił jednak, że Francuzowi nic groźnego nie dolega
Eduardo Camavinga nie jest kontuzjowany
Real Madryt w sobotę wieczorem na wyjeździe zmierzył się z czwartoligową Arandiną w meczu 1/16 finału Pucharu Króla. Królewscy wygrali 3:1 i na szczęście wrócili do stolicy Hiszpanii bez żadnych kontuzji, choć strachu kibicom Los Blancos narobił Eduardo Camavinga.
13-krotny reprezentant Francji opuścił murawę przedwcześnie i miał od razu udać się do szatni. Media spekulowały o odnowionym urazie kolana, jednak Carlo Ancelotti postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości co do stanu zdrowia wychowanka Stade Rennes.
– Zmiana Eduardo Camavingi? Otrzymał cios w plecy i odczuwał ból, ale z jego kolanem nic się nie stało. Będzie do mojej dyspozycji w kolejnych spotkaniach. Jego powrót jest dla nas ważny – przyznał włoski szkoleniowiec na wczorajszej konferencji prasowej.
Komentarze