- Vitor Roque w ostatnim meczu Barcelony otrzymał czerwoną kartkę
- Wszystko wzbudziło sporo kontrowersji
- Teraz odniósł się do całej sytuacji sam zainteresowany
Hiszpańscy sędziowie…
Sędziowie w La Liga nie od wczoraj mają przypiętą łatkę jednych z najsłabszych w całej Europie. A już szczególnie w ligach z tzw. top 5. Właściwie można powiedzieć, że nie ma weekendu bez kontrowersji w lidze hiszpańskiej. Podobnie było w meczu FC Barcelony z Deportivo Alaves, gdzie Vitor Roque wyleciał z boiska w kontrowersyjnych okolicznościach. Wszystko wzbudziło bardzo wiele dyskusji bowiem 18-latek minimalnie dotknął rywala, a w dodatku próbował uniknąć kontaktu. Teraz on sam powiedział o całej sytuacji.
– Druga żółta kartka i czerwona była w mojej ocenie zupełnie niesprawiedliwa. To mnie rywal zaatakował, a nie ja. Kiedy go zobaczyłem próbowałem ustawić nogę i stopę tak, aby go nie dotknąć i jednocześnie samemu nie doznać kontuzji. On zaczął od razu krzyczeć, a arbiter ukarał mnie, choć na to nie zasługiwałem – mówi Roque dla gazety “Marca”.
Czytaj więcej: Laporta odrzucił znane nazwisko. Oto jego kandydat na trenera Barcelony
Komentarze