Robert Lewandowski napoczął Getafe. Następna bramka napastnika
W środę wieczorem FC Barcelona podejmuje na własnym stadionie Getafe w meczu 7. kolejki La Ligi. Co ciekawe, pierwsze minuty tej rywalizacji były wyrównane, nawet ze wskazaniem na gości. Przyjezdni stworzyli sobie bowiem kilka groźnych sytuacji, jednak nie udało im się pokonać stojącego między słupkami gospodarzy Inakiego Peni.
To zemściło się w 19. minucie, kiedy do siatki trafił niezawodny Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski wykorzystał zamieszanie w polu karnym i tym samym napoczął rywala. 36-letni napastnik kontynuuje więc świetną serię – strzelił swojego siódmego gola w obecnym sezonie. Zatem FC Barcelona prowadzi z Getafe 1:0.
Co ciekawe, kilkanaście minut później Lewy zdobył drugą bramkę, ale w tej sytuacji był na wyraźnym spalonym, co nie umknęło uwadze arbitra prowadzącego dzisiejsze zawody. Sędzia nie mógł uznać trafienia byłego gwiazdora Bayernu Monachium, a Robert Lewandowski o skompletowanie dubletu powalczy w drugiej połowie.
Warto dodać, że wszystko wskazuje na to, iż w katalońskim klubie wkrótce będziemy mieli dwóch rodaków. Nowym golkiperem Blaugrany ma bowiem zostać Wojciech Szczęsny, który zastąpi poważnie kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. 34-letni bramkarz planuje wznowić karierę i podpisać roczny kontrakt z Dumą Katalonii.
Aktualizacja: Spotkanie FC Barcelona – Getafe CF ostatecznie zakończyło się wynikiem 1:0.
- Czytaj więcej: Barca ze skromnym zwycięstwem. Lewy znów kluczowy [WIDEO]
Komentarze