- Real Madryt w pierwszym przedsezonowym sparingu pokonał Milan 3-2
- Królewscy w tym spotkaniu testowali nowy system gry z czterema środkowymi pomocnikami
- Carlo Ancelotti przyznaje, że przed jego zespołem jeszcze wiele pracy
“Będziemy z tym iść dalej”
Real Madryt tego lata stracił Karima Benzemę, który skorzystał z lukratywnej oferty i trafił do Arabii Saudyjskiej. Carlo Ancelotti domagał się transferu napastnika z najwyższej półki, jednak klub się nie zdecydował na tak kosztowny ruch. Media sugerują, że w związku ze ściągnięciem Jude Bellinghama włoski szkoleniowiec w sezonie 2023/2024 będzie korzystał z systemu gry z czterema środkowymi pomocnikami.
Pierwszy testy nowej taktyki kibice mogli zobaczyć w nocy z niedzieli na poniedziałek. Królewscy w premierowym przedsezonowym sparingu pokonali Milan 3-2. Ancelotti podzielił się swoimi odczuciami na temat systemu z czterema pomocnikami i dwoma wysuniętymi zawodnikami.
– Prawda jest też taka, że musimy zmodyfikować pewne rzeczy. Dzisiaj trochę kosztowało nas wyprowadzanie piłki od tyłu, bo powinniśmy byli próbować grać trochę więcej środkiem niż bokiem, by wykorzystywać grę między liniami. System mi się podobał, nawet jeśli popełniliśmy pewne błędy. Niektóre wyjścia z piłką czy pressing nie zawsze były poprawne, ale moje odczucia są dobre i będziemy z tym iść dalej.
– Myślę, że musimy próbować naciskać trochę wyżej, bo ze środkiem pola ustawionym w rombie mamy duży pressing w strefie środkowej, ale trochę mniejszy na bokach. Musimy to poprawić, lepiej się przesuwać i naciskać także na boki. Moim osobistym zdaniem na poziomie defensywnym to nie jest najlepszy system, ale muszę dostosować się do charakterystyki zawodników i znaleźć dobrą równowagę między obroną a atakiem – mówi.
Zobacz również: Tottenham znalazł się pod ścianą. Kane musi odejść już tego lata
Komentarze