Real Madryt zbliża się do Barcelony
W niedzielnym hicie 32. kolejki La Liga, Real Madryt podejmował na Santiago Bernabeu Athletic Bilbao. Królewscy przystępowali do tego spotkania w niezbyt dobrych nastrojach, ponieważ w środku tygodnia pożegnali się z Ligą Mistrzów, przegrywając z Arsenalem (1:2) w ćwierćfinale.
Choć Królewscy wciąż mają realne szanse na podwójną koronę, atmosfera wokół drużyny nie należy do najlepszych. W hiszpańskich mediach coraz częściej pojawiają się spekulacje dotyczące przyszłości Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec może, według niektórych doniesień, odejść z klubu jeszcze przed zakończeniem sezonu. Tymczasem zespół z Kraju Basków znajduje się w świetnej formie. Ekipa Ernesto Valverde właśnie awansowała do półfinału Ligi Europy.
Carlo Ancelotti musiał poradzić sobie bez Kyliana Mbappe, który pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną po brutalnym faulu w poprzednim spotkaniu. Nieobecność francuskiego gwiazdora był widoczny, choć Los Blancos od początku próbowali narzucić swój styl gry i przejąć inicjatywę. Do przerwy jednak kibice na Santiago Bernabeu nie doczekali się goli.
Druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco. Obie drużyny miały świadomość, że stawką są nie tylko ligowe punkty, ale także morale w kluczowym etapie sezonu. W 80. minucie do siatki trafił Vinicius Junior, jednak po analizie VAR sędzia zdecydował się cofnąć gola. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Królewskich nad baskijskim zespołem. W doliczonym czasie gry bramkę zdobył Fede Valverde, który fenomenalnym wolejem pokonał bramkarza gości.
Kolejny mecz Real rozegra już w środę (23 kwietnia), a rywalem będzie Getafe w ramach 33. kolejki La Liga.
Real Madryt – Athletic Bilbao 1:0 (0:0)
1:0 Fede Valverde 90+3′
Komentarze