- Eduardo Camavinga przedwcześnie opuścił boisko w spotkaniu z Getafe
- Wstępne badania wykluczyły zerwanie lub naderwanie więzadeł
- Występ Francuza z Manchesterem City stoi pod znakiem zapytania
Królewscy zmuszeni do zmian na rewanż?
Sobotnie spotkanie z Getafe odbywało się pomiędzy dwoma meczami z Manchesterem City, zatem Carlo Ancelotti desygnował do gry kilku rezerwowych. W wyjściowym składzie nie zabrakło także kilku graczy, którzy regularnie dostają swoje szanse. Eduardo Camavinga rozpoczął mecz od pierwszej minuty, natomiast nie dotarł do końcowego gwizdka.
W 84. minucie Camavinga został ostro potraktowany przez swojego rywala, który za faul otrzymał żółta kartkę. Zawodnik Królewskich zasygnalizował natomiast uraz i konieczność zmiany. W szatni po meczu przeprowadzono wstępne badania, które wykluczyły zerwanie lub naderwanie więzadeł. Doszło natomiast do lekkiego skręcenia w lewym kolanie, co nie jest aż tak niepokojące.
Hiszpański gigant zamierza przeprowadzić jeszcze kompleksowe badania, które wykażą, co dokładnie dolega Francuzowi. W obozie Realu Madryt panuje jednak optymizm i wiara, że Camavinga będzie dostępny na rewanżowe starcie z Manchesterem City. W pierwszym meczu na Santiago Bernabeu padł remis 1-1, zatem wynik rywalizacji pozostaje otwarty.
Zobacz również: Thiago Silva odejdzie z Chelsea? Jasna deklaracja Brazylijczyka
Komentarze