Bellingham chce otrzymać podwyżkę, agenci skontaktowali się z Realem
Real Madryt latem ubiegłego roku przeprowadził jeden z największych transferów ostatnich lat. Na zasadzie wolnego transferu do zespołu trafił Kylian Mbappe. Zakontraktowanie francuskiego gwiazdora w teorii nie nadszarpnęło klubowego budżetu, lecz w praktyce jest zupełnie inaczej. Były gracz Paris Saint-Germain otrzymał aż 40 milionów euro za sam podpis pod kontraktem.
Do tego należy dołożyć 15 milionów euro netto rocznie, które Mbappe otrzymuje w ramach wynagrodzenia. Tyle samo zarabia Vinicius, lecz Brazylijczyk jest świadomy, że jego kolega z zespołu otrzymał pokaźną premię. W związku z tym gwiazda Królewskich oczekuje podwyżki wynagrodzenia. Warto również pamiętać, że 24-latek jest kuszony lukratywnym kontraktem z Arabii, w ramach którego zarobiłby aż miliard euro w przeciągu pięciu lat.
Na podwyżce dla Viniciusa “problem” Realu Madryt dopiero się zaczyna, ponieważ w ślad za Brazylijczykiem poszedł Jude Bellingham. Agenci pomocnika według dziennika AS zgłosili się do klubu z żądaniem podwyżki dla swojego klienta. Aktualnie zarobki reprezentanta Anglii wynoszą ok. 8-10 mln euro netto za sezon. Natomiast ze względu na fakt, że stał się jednym z liderów chce zarabiać podobne pieniądze jak Mbappe i Vinicius, czyli największe gwiazdy Królewskich.
Bellingham przychodząc do Realu Madryt, podpisał kontrakt do czerwca 2029 roku. Z racji tego, że do jego wygaśnięcia pozostały ponad cztery lata, nie wiadomo czy zarząd Los Blancos spełni oczekiwania piłkarza. Źródło zaznacza jednak, że jeśli dojdzie do finalizacji przedłużenia umowy z Viniciusem wpłynie to na negocjacje z Bellinghamem.
Komentarze