Carlo Ancelotti o sytuacji po golu Raphinhi
Real Madryt otrzymał solidną lekcje piłki nożnej w sobotni wieczór, przegrywając wysoko z FC Barceloną w spotkaniu 11. kolejki ligi hiszpańskiej. Bardzo udany występ przeciwko Królewskim zaliczył Robert Lewandowski, który okrasił spotkanie dubletem. Po meczu na temat spięcia z przedstawicielami Blaugrany po jednym z goli wypowiedział się natomiast trener ekipy z Estadio Santiago Bernabeu.
– Do nerwowej sytuacji z ławką rezerwowych Barcelony doszło w wyniku zachowania asystenta Flicka, który celebrował bramkę w niegodny sposób. Wszedł w naszą strefę techniczną. Flick zgodził się z nami. To wszystko – powiedział Carlo Ancelotti cytowany przez Markę.
Sytuacja miała miejsce po golu Raphinhi w 84. minucie. Szkoleniowiec Los Blancos był w tym momencie wyraźnie niezadowolony z tego, że piłkarze ekipy z Camp Nou celebrowali radość po strzeleniu golu w strefie technicznej Realu. Największe zamieszanie wywołał asystenta Hansiego Flicka, czyli Markus Sorg. W każdym razie po ostatnim gwizdku sędziego sytuacja miała zostać wyjaśniona.
Liderem La Liga jest aktualnie Barca, mająca na swoim koncie 30 punktów. To efekt dziesięciu zwycięstw i tylko jednej porażki. Na drugiej pozycji znajduje się Real. W następnej kolejce Blaugrana zmierzy się w derbach z Espanyolem. Z kolei Los Blancos czeka potyczka z Valencią.
Czytaj więcej: Perez nalega. Hiszpan ma trafić do Realu w 2025 roku
Komentarze