Real znalazł problem. Teraz poprawi wyniki?
Real Madryt od początku sezonu 2024/2025 spisuje się poniżej oczekiwań. Gra pozostawiała wiele do życzenia, natomiast zgadzały się wyniki, które były następstwem indywidualnych jakości zawodników. Ostatnie dwa mecze to natomiast dwie wyraźne porażki – z Barceloną (0-4) oraz Milanem (1-3). Wskazały one, że Królewscy mają poważne problemy, a ich sytuację można określić wręcz kryzysową.
Współpraca Viniciusa Juniora z Kylianem Mbappe nie układa się po myśli, a Jude Bellingham zgasł po fantastycznym poprzednim sezonie. W defensywie są natomiast zbyt duże dziury, a zawodnicy rywali bez większych trudności dostają się w pole karne mistrzów Hiszpanii.
- Zobacz: Dlaczego nie mówiliśmy więcej o Lewandowskim?
Carlo Ancelotti musi poradzić sobie z kryzysem, gdyż w innym przypadku nie dokończy tego sezonu na ławce Królewskich. Przed meczem z Osasuną wziął udział w konferencji prasowej, podczas której zdradził, że wspólnie ze sztabem zdiagnozowali problem i zastosowali rozwiązanie, które ma pomóc w osiąganiu lepszych wyników.
– Myślimy, że znaleźliśmy rozwiązanie, ale póki co to tylko teoria. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało na boisku. Musimy zmierzyć się z rzeczywistością, w której przegraliśmy dwa ostatnie mecze. Uważamy, że znaleźliśmy problem.
– To nie jest problem ofensywny, nie ma problemu z pozycjami, ustawieniem piłkarzy czy taktyką. To problem defensywny, nie ofensywny. Nie myślimy o zimowym okienku. Oznaczałoby to, że nie oceniliśmy poprawnie naszego problemu – tłumaczył włoski szkoleniowiec.
Komentarze