W pierwszym meczu 28. kolejki La Liga Real Betis pokonał na własnym stadionie 2:0 Levante. Bramki dla gospodarzy zdobywali Nabil Fekir i Juanmi.
Real Betis do piątkowego meczu przystępował z nadzieją na powrót na zwycięski tor. Jeszcze niedawno drużyna mogła pochwalić się czterema ligowymi zwycięstwami z rzędu, ale ich seria została przerwana w derbowym pojedynku przez Sevillę. Z kolei Levante liczyło na odniesienie drugiego kolejnego zwycięstwa w La Liga, po tym jak przed tygodniem pokonała w innym derbowym meczu Valencię (1:0).
W otwierającym rywalizację w 28. kolejce spotkaniu od początku inicjatywa należała do gospodarzy, którzy konsekwentnie szukali okazji do objęcia prowadzenia. W pierwszej połowie goście z Walencji skutecznie jednak bronili dostępu do własnej bramki. W efekcie na przerwę obie jedenastki schodziły przy bezbramkowym remisie.
W drugiej odsłonie Real Betis zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 70. minucie wynik spotkania otworzył Nabil Fekir, który po podaniu Aisy Mandiego wpadł z piłką w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza trafił do siatki uderzając pomiędzy jego nogami.
Pięć minut później Real Betis zadał drugi cios. Tym razem na listę strzelców wpisał się Juanmi trafiając do siatki z najbliższej odległości. Wcześniej dwoma świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Levante Aitor Fernandez.
Wynik 2:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego, choć jeszcze w 79. minucie świetną okazję do zdobycia swojego drugiego gola miał Fekir. Doświadczony zawodnik Realu Betis tym razem jednak fatalnie spudłował.
Komentarze