Real Madryt przegrał z Betisem, Isco wykorzystał karnego
Real Madryt nie zdołał przedłużyć serii siedmiu meczów bez porażki. W sobotę wieczorem Królewscy, choć prowadzili, to nie byli w stanie dowieźć wyniku do końcowego gwizdka. Betis odwrócił losy spotkania, wygrywając przed własną publicznością (2:1).
Mecz na Estadio Benito Villamarin rozpoczął się idealnie dla piłkarzy Carlo Ancelottiego. Już w 10. minucie na listę strzelców wpisał się Brahim Diaz. Los Blancos przeprowadzili składną akcję na połowie rywala, która począwszy od podania do Mbappe, a następnie Ferlanda Mendy’ego zakończyła się strzałem do pustej bramki w wykonaniu Brahima Diaza. Dla Marokańczyka był to czwarty gol w lidze.
Betis odpowiedział w 34. minucie, gdy piłkę do siatki skierował Johnny Cardoso. Amerykanin znalazł sobie trochę miejsca w polu karnym i celnie główkował futbolówkę dośrodkowaną z rzutu rożnego przez Isco. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku (1:1).
Druga połowa w porównaniu do pierwszej rozpoczęła się pod dyktando gospodarzy. Już dziewięć minut po wznowieniu gry Betis otrzymał rzut karny za faul, którego w polu karnym dopuścił się Antonio Rudiger. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Isco, czyli były piłkarz Realu Madryt. Thibaut Courtois, choć wyczuł kierunek strzału Hiszpana, nie był w stanie sięgnąć dobrze uderzonej futbolówki.
Podopieczni Carlo Ancelottiego nie byli w stanie odpowiedzieć na gola rywali. Choć kreowali sobie sytuacje bramkowe, tak większość strzałów była niecelna, bądź blokowana przez obrońców Betisu. Ostatecznie ekipa z Andaluzji dowiozła zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Real Betis 2:1 Real Madryt (34′ Cardoso, 54′ Isco – 10′ Diaz)
Komentarze