Barcelona będzie mieć problemy z transferami?
Dani Olmo i Pau Victor wciąż nie są pewni gry w Barcelonie na wiosnę. Klub robi wszystko, aby zarejestrować ich do rozgrywek La Ligi, wykorzystując do tego różne furtki. Wciąż nie wydano jednak zgody, dlatego obaj gracze zastanawiają się nad swoją przyszłością. Jeśli Olmo ostatecznie nie zostanie zarejestrowany, realną opcją stanie się odejście podczas zimowego okienka.
- Zobacz: Kto jest najlepszym selekcjonerem reprezentacji Polski? Wyjaśniamy
Zamieszanie z tym związane jest sporą kompromitacją dla Barcelony. Joan Laporta przez długi czas zapewniał, że nie będzie żadnych problemów, czym rozczarował obu zawodników oraz kibiców, którzy mu uwierzyli. W klubie nieustannie panuje wiara, że cała sytuacja zakończy się dobrze, a Hansi Flick będzie mógł wiosną skorzystać z Olmo i Victora.
Jak ta sytuacja odbija się na nastrojach w szatni? Przed meczem Barcelony głos na konferencji prasowej zabrał Raphinha. Jego słowa były sporym zaskoczeniem, ponieważ zasugerował on, że Duma Katalonii może mieć problemy z przekonaniem kolejnych zawodników do transferu.
– To skomplikowana sytuacja. Muszą poczekać na to, co się wydarzy. W klubie mówią nam, że są przekonani, że sytuacja zostanie rozwiązana tak szybko, jak to tylko możliwe. To oczywiście trudne dla Olmo i Victora.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
– Nie będę kłamał. Gdybym ja był w innym klubie i widział to, co dzieje się w przypadku Olmo oraz Victora, z pewnością przemyślałbym decyzję o przyjściu tutaj. Kiedy trafiłem do Barcelony, zdawałem sobie sprawę z tego, w jakiej sytuacji jest klub – przekazał brazylijski gwiazdor.
Komentarze