Lewandowski okradziony. Raphinha wyśmiewa skandaliczny błąd
Barcelona nie zaliczy niedzielnego meczu z Realem Sociedad do udanych. Grała tego dnia bardzo przeciętnie i w ostatecznym rozrachunku przegrała 0-1. Spotkanie mogło ułożyć się zupełnie inaczej, ale podczas analizy VAR doszło do skandalicznej pomyłki.
- Zobacz: Jeśli Barcelona zdobędzie mistrzostwo, drużyna będzie miała wyjątkowe miejsce w historii
W 13. minucie do siatki trafił Robert Lewandowski, który wykazał się sprytnym zachowaniem w polu karnym. Najpierw ograł obrońcę, a później oddał skuteczne uderzenie. Sędzia początkowo uznał gola, ale po analizie VAR został on anulowany. Doszukano się spalonego, co od samego początku było kontrowersyjne. Później wykazano, że popełniono olbrzymi błąd, a linia została wyrysowana niewłaściwie. Pomylono bowiem wystający but obrońcy Realu Sociedad, uznając, że jest on właśnie Lewandowskiego. Powtórki jasno pokazują, że to zawodnik gospodarzy był w tej sytuacji bliżej bramki, więc o spalonym nie ma mowy.
Skandal odbił się w hiszpańskich mediach szerokim echem. Niewykluczone, że pozbawił on Barcelony szans na zdobycie kompletu punktów i utrzymanie większej przewagi nad Realem Madryt w tabeli. Raphinha skwitował całe zdarzenie na swoim profilu w mediach społecznościowych, udostępniając zabawnego mema z Lewandowskim.
Komentarze