- Sergio Ramos we wrześniu wrócił do Sevilli po 18 latach
- Przez długi czas gry w Realu Madryt jego największym rywalem była FC Barcelona
- W piątek obrońca znów zmierzy się z Blaugraną. 37-latek udzielił wypowiedzi przed spotkaniem
“Gra przeciwko najlepszym stanowi dodatkową motywację”
Na początku września Sergio Ramos wrócił do Sevilli po 18 latach. Hiszpan z miejsca wskoczył do wyjściowego składu, choć uraz wyłączył go z gry podczas dwóch ostatnich spotkań Los Nervionenses. W piątek jego zespół zmierzy się z FC Barceloną, a 37-latek liczy na to, że zdoła wrócić do wyjściowego składu. Przez wiele sezonów starcia jego Realu Madryt z Blaugraną były ozdobą La Ligi.
– Gra przeciwko najlepszym stanowi dodatkową motywację, niezależnie od tego, jak nie chcemy tego starcia. Barcelona to faworyt do wygrania wszystkiego, zarówno La Ligi, jak i Ligi Mistrzów. To sprawia, że ewentualne zwycięstwo nad nimi stanowi dodatkową emocjonalną premię. To będzie fajny mecz – powiedział weteran.
Początek spotkania FC Barcelona – Sevilla FC już w piątek o godzinie 21:00.
Czytaj więcej: Mbappe z urazem. Wiemy, kiedy wróci do gry.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze