- Liverpool latem starał się o transfer Fede Valverde
- Urugwajczyk jest bardzo silnie związany z Realem Madryt
- Pomocnik zapowiedział, że nie zamierza odchodzić z klubu
Fede Valverde żołnierzem Carlo Ancelottiego
Carlo Ancelotti prawdopodobnie nie wyobraża sobie obecnie składu Realu Madryt bez Fede Valverde. Urugwajczyk rozgrywa udany sezon, w którym notuje znakomite liczby. Pomocnik jest za Karimem Benzemą i Viniciusem Jr. jednym z najlepszych strzelców zespołu. Portal Transfermarkt wycenia go natomiast już na 100 milionów euro.
Jak poinformowały media, latem zawodnika kusił Liverpool. Ten nie zdecydował się jednak na odejście z ekipy Los Blancos. Valverde czuje się mocno związany z obecną drużyną, o czym najlepiej świadczy jego ostatnia deklaracja w mediach.
– Jeśli chcieliby mnie widzieć poza Realem Madryt, musieliby mnie zabić – zapowiedział bramkostrzelny pomocnik Królewskich.
Federico Valverde w obecnym sezonie zdążył rozegrać już dla Realu Madryt 39 spotkań. Urugwajczyk jest nieodłącznym elementem wyjściowego składu Królewskich, a w lidze ma na koncie tyle samo bramek co Vinicius Junior.
U nas również: Real Madryt poznał wymagania Nacho
Komentarze