Gerard Pique ma zamiar zgodzić się na drugą obniżkę pensji w Barcelonie, ponieważ klub zmaga się z problemami finansowymi i ma trudności, aby zarejestrować nowych piłkarzy przed rozpoczęciem sezonu La Liga.
- Gerard Pique chce pomóc Barcelonie
- Gracz zgodzi się na kolejną obniżkę pensji
- To może okazać się jednak niewystarczające do FC Barcelony
Gerard Pique znów wyciąga pomocną dłoń
Barcelona rozpocznie swoją ligową kampanię przeciwko Rayo Vallecano w sobotni wieczór, ale może nie mieć do dyspozycji kluczowych zawodników takich, jak Robert Lewandowski, Raphiha czy Jules Kounde. Katalońscy giganci nie byli jeszcze w stanie zarejestrować niektórych swoich nowych nabytków ze względu na limity pensji narzucone im przez La Liga.
W zeszłym tygodniu informowano, że Barcelona rozmawiała ze starszymi graczami o możliwych obniżkach wynagrodzeń, aby umożliwić rejestrację nowych transferów. The Athletic donosi, że Pique jest gotów pomóc im w osiągnięciu ich celów finansowych, dokonując kolejnej obniżki płac – drugiej po obniżeniu zarobków po raz pierwszy zeszłego lata.
Zrozumiałe jest, że długość jego nowej umowy będzie taka sama jak jego obecnej, czyli do 2024 roku, ale ze znacznie mniejszym wynagrodzeniem. Jednak Barcelonie to może nie wystarczyć, aby mogli zarejestrować swoje letnie transfery.
Szef Barcelony Joan Laporta w zeszłym tygodniu ujawnił, że klub ma czas do dnia meczu – 13 sierpnia – na uporządkowanie swoich finansów i oficjalne zarejestrowanie letnich transferów. – Robimy wszystko, co możliwe, aby zarejestrować nowych zawodników. Musimy to zrobić przed 13 sierpnia – powiedział, po czym dodał, że z optymizmem patrzy na rozwój tej sytuacji.
Zobacz również: Reprezentant Portugalii wciąż z nadzieją na transfer do Barcelony
Komentarze