Piłkarze Barcelony wspierają Penę
Inaki Pena wciąż czuje się pokrzywdzony. Jego spóźnienie przed półfinałem Superpucharu Hiszpanii zostało surowo ukarane, podobnie jak u Julesa Kounde. Jednak inni zawodnicy Barcelony nie doświadczyli podobnych konsekwencji za swoje błędy.
Jedna z rozmów między Flickiem a Peną odbyła się na boisku treningowym tuż po meczu z Getafe. Był to dotychczas ostatni występ hiszpańskiego golkipera. W spotkaniu uczestniczył również Wojciech Szczęsny, a niemiecki szkoleniowiec dał do zrozumienia, że to Polak zagra dwa kolejne mecze, a później podejmie decyzję, co dalej. Od tamtej pory 34-latek nie oddał miejsca w bramce.
Wychowanek La Masii ma przeżywać trudny okres. Zwłaszcza że przez całe życie czekał na taką szansę i uważa, że jego postawa na boisku nie uzasadnia całkowitego odsunięcia go od gry. Nie jest jedynym zawodnikiem, który nie rozumie decyzji Flicka, a choć wszyscy ją szanują, to nie ukrywają swoich wątpliwości.
Kapitanowie drużyny mieli zmotywować 25-latka do dalszej ciężkiej pracy i żeby nie poddawał się mimo trudnej sytuacji. Kilku doświadczonych piłkarzy miało go nawet zapytać, czy wydarzyło się coś więcej, co mogłoby wyjaśnić tak drastyczną decyzję Flicka.
Zobacz także: Barcelona chce tego napastnika. Może pozyskać go za darmo
Komentarze