Kontrakt Pedriego nie musi martwić kibiców
Barcelona pracuje nad kontraktami dla wielu swoich zawodników. W niektórych przypadkach rozmowy są naprawdę skomplikowane i mogą poskutkować nieoczekiwanymi rozstaniami. Blaugrana ma wyraźny problem w sprawie nowych umów dla Ronalda Araujo oraz Frenkiego de Jonga. Ten pierwszy jest otwarty na możliwość dołączenia do Juventusu, zaś drugi zwleka z ostateczną decyzją, dając sobie furtkę na zmianę otoczenia dopiero po wygaśnięciu kontraktu.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Kibice obawiają się, że drogą swoich kolegów podąży Pedri, którego umowa także obowiązuje jedynie do 2026 roku. Sam zainteresowany, odpowiadając na pytanie o swoją przyszłość, uspokoił i zapewnił, że Barcelona pozostaje dla niego na pierwszym miejscu. Trwają negocjacje, natomiast ich pozytywna finalizacja to najbardziej pożądana opcja dla obu stron.
– Na ten moment agenci oraz klub przekazują mi, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Nie jest to dobry moment, aby rozmawiać o przedłużeniu umowy, gdyż jestem bardziej skupiony na meczach. To nadejdzie później, ale kibice mogą być spokojni – zadeklarował Hiszpan.
Po wyleczeniu kontuzji Pedri wygląda coraz lepiej. W tym sezonie omijają go problemy zdrowotne, więc Hansi Flick opiera na nim cały środek pola Barcelony. Rozegrał już w sumie 27 spotkań, czterokrotnie trafiając do siatki rywali.
- Zobacz: Kto jest najlepszym selekcjonerem reprezentacji Polski? Wyjaśniamy
Komentarze