- W starciu Athletic – Barcelona zabrakło większych emocji, a przede wszystkim goli
- Ofensywni zawodnicy Blaugrany mocno rozczarowali
- Javi Miguel zastanawia się, czy wszyscy piłkarze Barcy mają wystarczająco dużo talentu, by grać w tej drużynie
Athletic – Barcelona. “Nie wiem, czy on może być ważnym zawodnikiem FCB”
FC Barcelona ciągle marzy o obronie tytułu mistrza La Liga, ale traci już osiem punktów do liderującego Realu Madryt. W niedzielę Blaugrana mogła zmniejszyć dystans do Królewskich, jednak Athletic Bilbao nie dał się zaskoczyć, a spotkanie na San Mames zakończyło się bezbramkowym remisem. Mecz z ekipą Ernesto Valverde nie należał do nadzwyczajnie emocjonujących. Niestety, największym wydarzeniem tego starcia były kontuzje dwóch gwiazd FCB.
Barca w tym pojedynku oddała osiem strzałów, a zaledwie dwa z nich znalazły światło bramki. Robert Lewandowski zdołał zapisać na swoim koncie tylko jedno uderzenie. Polak większość meczu spędził w środkowej części boiska.
Jeszcze gorzej zaprezentował się Raphinha, który rozegrał 76 minut. Reprezentant Brazylii zakończył spotkanie bez ani jej próby zaskoczenia golkipera gospodarzy. Statystyki skrzydłowego prezentują się wprost fatalnie, co zauważa profil Barca Universal na portalu X:
- 0 strzałów
- 0 dryblingów
- 0 stworzonych szans
- 0 długich podań
- 0/2 udanych dośrodkowań
- 2/5 wygranych pojedynków
Raphinha był jednym z antybohaterów meczu Athletic – Barcelona. Javi Miguel stwierdził, że “nikt nie wątpi w wysiłek, jaki wnosi Raphinha, ale nie wiem, czy ma wystarczający talent, aby być ważnym zawodnikiem Barcelony”. Po ostatnim gwizdku Xavi bronił decyzji o wystawieniu 27-latka w podstawowym składzie. Szkoleniowiec FCB tłumaczył, że były zawodnik Leeds tydzień wcześniej zaliczył znakomity występ przeciwko Getafe.
- Tak, Brazylijczyk ma talent, ale gra nierówno
- Nie, Barcelona powinna sprzedać go przy pierwszej możliwej okazji
Komentarze