Flick chwali napastnika. Niespodziewany wygrany zgrupowania
Barcelona przygotowuje się do startu nowego sezonu pod okiem Hansiego Flicka. Szkoleniowiec nie ma do dyspozycji kilku zawodników, którzy odpoczywają po turniejach Euro 2024 i Copa America. Jest to z kolei szansa dla graczy, którzy w innej sytuacji w ogóle nie wychodziliby na boisko w pierwszej drużynie. W towarzyskich spotkaniach z Manchesterem City i Realem Madryt zabłysnął Pau Victor, zgodnie uznany przez kibiców sensacyjnym wygranym całego zgrupowania. 22-latek przeciwko Obywatelom zdobył gola, a w starciu z Królewskimi nawet dwukrotnie trafił do siatki.
Victor w meczu z Realem Madryt wystąpił u boku Roberta Lewandowskiego, choć najlepiej czuje się jako osamotniona “dziewiątka”. W poprzednim sezonie grał dla trzecioligowych rezerw Barcelony, strzelając łącznie 20 bramek. Klub zdecydował się więc wykupić go z Girony, choć raczej nie z zamiarem występowania w pierwszej drużynie. Hiszpan podczas zgrupowania pokazał jednak Flickowi, że może na niego liczyć. W tej chwili trudno sobie wyobrazić, aby nie znalazł się w kadrze meczowej na pierwszą kolejkę La Ligi.
Niemiecki trener dostrzega opcję do ataku w osobie Victora. Po meczu z Realem Madryt pochwalił młodego napastnika, który doskonale wykorzystał swoją szansę. – Zobaczymy, co się wydarzy. Dwa mecze, trzy gole, niezły dorobek. Wie, jak strzelać, a to jest najważniejsze dla napastnika. Drzwi do pierwszej drużyny są zawsze otwarte.
Przypadek Fermina Lopeza pokazuje, że droga do pierwszego zespołu Barcelony z rezerw wcale nie jest bardzo kręta. Jeśli Vitor Roque finalnie opuści Katalonię, to Victor może być głównym konkurentem dla Lewandowskiego.
Komentarze