Eder Militao trafił do Realu Madryt z FC Porto w 2019 roku za 50 milionów euro. Brazylijczyk w jednym ze swoich ostatnich wywiadów dał do zrozumienia, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, aby suma wydana na niego była odzwierciedleniem jego umiejętności.
- Real Madryt ma za sobą pierwszy sezon, w którym nie było w klubie Sergio Ramosa i Raphaela Varane’a
- Lukę po dwóch zawodnikach szczelnie wypełnił Eder Militao
- Brazylijczyk udział ostatnio ciekawego wywiadu Marce
Eder Militao świadomy swojej wartości
Eder Militao ma za sobą bardzo udany sezon. 24-latek w ostatniej kampanii wygrał mistrzostwo La Liga, a także triumfował w Lidze Mistrzów. W ostatnim sezonie piłkarz rozegrał aż 50 spotkań, notując w nich dwa trafienia i trzy asysty. Ostatnio świetnie spisał się w roli głównego obrońcy po odejściu z klubu takich piłkarzy jak Serio Ramos, czy Raphael Varane.
– Gdy tacy zawodnicy odeszli z drużyny, ludzie podkreślali, że wnieśli wielki wkład w historię klubu. Pomyślałem, że nadszedł czas, aby pokazać fanom i światu, że na mnie też mogą liczyć. Zrobiłem świetny show dla ludzi i pokazałem, dlaczego jestem w Realu Madryt – powiedział Eder Militao w rozmowie z Marką.
Brazylijczyk otrzymał wprost pytanie, czy na boisku spłacił kredyt zaufanie w postaci 50 milionów euro wydanych na niego. Zawodnik odpowiedział jednoznacznie.
– Tak, zrobiłem to bardzo dobrze. Kiedy trafiłem do klubu, na początku sprawy nie układały się dobrze, ponieważ w składzie było dwóch środkowych obrońców, którzy grali razem od dłuższego czasu. W każdym razie później wszystko potoczyło się po mojej myśli – powiedział 24-letni piłkarz.
Eder Militao ma umowę ważną z Królewskimi do końca czerwca 2025 roku. Rynkowa wartość zawodnika wynosi 60 milionów euro.
Czytaj więcej: Real Madryt zrealizuje priorytet. Brazylijczyk krok od nowej umowy
Komentarze