Mbappe odrzuci Real, jeśli wygra Ligę Mistrzów? Ekspert odpowiada

Kylian Mbappe w finale Ligi Mistrzów może zagrać przeciwko Realowi Madryt. Biorąc pod uwagę nadchodzący transfer, dziennikarz Jonathan Johnson wyjaśnia, czy wpłynie to na zmianę decyzji Francuza.

Kylian Mbappe
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Mbappe nie zmieni zdania ws. transferu do Realu

Kylian Mbappe wciąż nie ogłosił ostatecznej decyzji w sprawie swojej przyszłości. Kontrakt Francuza z Paris Saint-Germain dobiega końca wraz z zakończeniem sezonu. Medialne doniesienia wskazują na to, że następnym przystankiem w karierze 26-latka będzie Real Madryt.

Historia Mbappe z klubem z Paryża może mieć zaskakujące zakończenie. W finale Ligi Mistrzów możemy zobaczyć spotkanie PSG – Real. Taki obrót spraw niewątpliwie komplikuje oficjalne ogłoszenie transferu. Jonathan Johnson na łamach portalu caughtoffside.com wypowiedział się na temat ewentualnego zwycięstwa Champions League przez francuski zespół. Dziennikarz przekonuje, że triumf najważniejszego trofeum w klubowym futbolu nie zmieni zdania Mbappe w sprawie przejścia do Madrytu. Za to może zdecydowanie opóźnić oficjalny komunikat ws. transferu.

Niektórzy pytali mnie, czy jeśli PSG pokona Real w finale to Mbappe zmieni zdanie. Nie uważam, żeby tak się stało. Według mnie sprawa jest na takim etapie zaawansowania, że jego odejście do Realu jest nieuniknione – powiedział Johnson na łamach caughtoffside.com.

Dopóki PSG i Real występują w Lidze Mistrzów, nie będzie jasności ws. przyszłości Mbappe. Nie sądzę, żeby którykolwiek klub wydał oficjalne oświadczenie ze względu na optykę spotkania obu drużyn w finale. Myślę, że to może opóźnić sprawę – dodał dziennikarz.

Mbappe w tym sezonie wystąpił już w 43 meczach, w których wpisał się na listę strzelców 43 razy oraz zaliczył 10 asyst. Razem z PSG ma szansę na pierwszą w swojej karierze potrójną koronę. Paryżanie mają bezpieczną przewagę w lidze, a do tego awansowali do finału Pucharu Francji i liczą się w walce o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Komentarze