Lewandowski z entuzjazmem wyczekuje nowego sezonu. “Nie chcę zapomnieć tego uczucia”

Robert Lewandowski, nawet w wieku 35 lat, wciąż pozostaje kluczowym zawodnikiem FC Barcelony. W rozmowie z mediami podczas tournee po USA, Polak przyznał, że nadal jest głodny gry i sukcesów.

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Lewandowski ma być kluczowym elementem w układance Flicka

Robert Lewandowski ma odegrać znaczącą rolę pod wodzą nowego trenera FC Barcelony Hansiego Flicka. Obaj doskonale się znają, bowiem współpracowali ze sobą już przeszłości, a niemiecki szkoleniowiec bardzo ceni umiejętności reprezentanta Polski. Lewandowski ma nie tylko zdobywać bramki, ale również być liderem drużyny. Teraz, gdy ofensywa Blaugrany zostanie wzmocniona przez gwiazdę RB Lipsk, Daniego Olmo, oczekiwania wobec Polaka rosną jeszcze bardziej.

POLECAMY TAKŻE

Na nieco ponad dwa tygodnie przed rozpoczęciem nowego sezonu Lewandowski podzielił się swoimi ambicjami i celami. – Wciąż mam głód wygrywania i strzelania goli – powiedział w rozmowie z mediami, cytowany przez “Mundo Deportivo”. Pomimo krytyki, z jaką spotkał się w ubiegłym sezonie, Lewandowski pozostaje zdeterminowany, by nadal zdobywać bramki dla swojej drużyny. Od momentu dołączenia do Barcelony dwa lata temu, Polak strzelił 59 goli w 91 meczach. Dla wielu jest to dowód na jego niezmiennie wysoką formę, chociaż ostatni sezon nie był dla niego łatwy.

Lewandowski przyznał, że uczucie, gdy słyszy swoje nazwisko wywołane po zdobyciu bramki, jest nie do opisania. – To są momenty, które czasami trudno opisać słowami, ale to jest chwila, która przenosi cię do innego świata. Nie chcę zapomnieć tego uczucia i chcę cieszyć się tym doznaniem tak długo, jak to możliwe w moim życiu – dodał.

Lewandowski brał udział w obu dotychczasowych sparingach Barcelony w USA, choć jeszcze nie otworzył swojego konta bramkowego. Polak liczy na przełamanie w nadchodzącym meczu z AC Milanem, który zakończy tournee Barcelony po Stanach Zjednoczonych.

Zobacz również: To dlatego Nico Williams odrzucił FC Barcelonę. Cztery powody

Komentarze