Lewandowski w nowej rzeczywistości! Coś takiego jeszcze go nie spotkało

Robert Lewandowski znalazł się w sytuacji, do której nie jest przyzwyczajony. W tym sezonie napastnik Barcelony został zmieniony już 17 razy, a co najbardziej zaskakujące – w aż 8 przypadkach schodził z boiska, gdy jego drużyna potrzebowała gola, bo przegrywała lub remisowała.

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Lewandowski coraz częściej jest zmieniany przez Flicka

Robert Lewandowski zawsze był typem napastnika, który chce grać jak najwięcej. Choć w wieku 36 lat rotacja jest czymś naturalnym, to jednak zmiany w kluczowych momentach meczów są dla niego nową sytuacją. Hansi Flick, który zna go jeszcze z Bayernu, wprowadza jednak swoje zasady i zdaje się, że Polak akceptuje tę nową rzeczywistość.

Dla porównania, w poprzednim sezonie pod wodzą Xaviego Hernandeza Lewandowski rozegrał pełne 90 minut w 30 z 43 meczów, w których wychodził w pierwszym składzie (70%). W obecnych rozgrywkach statystyki wyglądają zupełnie inaczej – dokończył tylko 13 z 30 spotkań (43%), co pokazuje wyraźną zmianę podejścia do jego roli w drużynie.

Zobacz wideo: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie

Najbardziej zaskakujące są momenty, w których Flick decyduje się ściągnąć Lewandowskiego. W aż 8 z 17 przypadków jego zmiana następowała w sytuacji, gdy Barcelona nie prowadziła.

Tak było w Lidze Mistrzów – w Monachium zszedł w 80. minucie przy wyniku 1:2, w Dortmundzie w 71. minucie przy stanie 1:1, a w ostatnim meczu z Atalantą został zmieniony w 69. minucie przy remisie 1:1 (mecz zakończył się wynikiem 2:2).

Podobnie wygląda sytuacja w La Liga – Lewandowski schodził z boiska, gdy Barcelona nie prowadziła, m.in. w meczach z Getafe, Leganes, Betisem, Osasuną czy Celtą. Co więcej, w żadnym z tych spotkań drużyna Flicka nie zdołała odmienić losów meczu po zejściu Polaka.

Komentarze