FC Barcelona w meczu piątej kolejki La Liga mierzyła się z Cadiz. Robert Lewandowski nie zaczął tego starcia w wyjściowym składzie. Xavi Hernandez dał Polakowi odpocząć przed szlagierem w Lidze Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium. 34-latek pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie. to jednak nie przeszkodziło mu w tym, aby strzelić gola.
- Robert Lewandowski kolejny raz wpisał się na listę strzelców
- W sobotni wieczór 34-latek pokonał bramkarza Cadiz
- Doświadczony napastnik w pięciu spotkaniach La Liga strzelił już sześć goli
Lewandowski z kolejnym golem
FC Barcelona przystępowała do potyczki z Cadiz w roli zdecydowanego faworyta. Wicemistrzowie Hiszpanii w tej kampanii imponują skutecznością pod bramką rywali. Tymczasem ekipa Sergio to typowy dostarczyciel punktów jak na razie.
W związku z tym, że Katalończycy mają ostatnio bardzo intensywny czas, to kilku zawodników otrzymało okazję do odpoczynku w sobotnim boju. Jednocześnie spotkanie z czerwoną latarnią rozgrywek na ławce zaczął Robert Lewandowski.
Reprezentant Polski pojawił się na boisku w 57. minucie. Tymczasem już w 65. minucie sprawił, że zmuszony do kapitulacji został golkiper Cadiz. Lewandowski wykorzystał szybką kontrę swojej drużyny i po zagraniu z boku boiska wepchnął piłkę do siatki.
Lewy tym samym postraszył defensywę Bayernu Monachium, z którym zmierzy się już w najbliższy wtorek. Spotkanie Ligi Mistrzów odbędzie się na Allianz Arena, na której polski napastnik czuje się jak ryba w wodzie.
Czytaj więcej: Stuttgart odebrał punkty Bayernowi, Borussia rozbita w Lipsku
Komentarze